Powodem odroczenia posiedzenia są wnioski o wyłączenie ze składu sędziowskiego Małgorzaty Bednarek oraz Jarosława Dusia.
O uchylenie immunitetu sędziemu SN wystąpił krakowski IPN. Chce postawić sędziemu Iwulskiemu zarzut bezprawnego skazania z jego udziałem opozycjonisty, którego Sąd Najwyższy później uniewinnił w maju 1992 r. Zdaniem prokuratorów IPN zebrane dowody wskazują, że bezprawne skazanie Leszka W. na surową karę miało wyłącznie cel odstraszający i wpisywało się w represyjną politykę władz PRL wobec działaczy demokratycznej opozycji. Wyrok był aktem państwowego bezprawia, dlatego sędziowie, którzy go wydali, nie mogą korzystać z ochrony za orzekanie w ramach ich obowiązków.
Czytaj także:
Ważą się losy sędziego Iwulskiego
Prezes Iwulski od początku wyjaśniał, że w okresie stanu wojennego został skierowany na kilka miesięcy do sądu wojskowego podczas obowiązkowej służby wojskowej. W jego obronie wystąpiło przed kilkoma dniami zgromadzenie sędziów Izby Pracy SN, wskazując, że w czasie wieloletniej służby sędziowskiej sędzia Iwulski zawsze był wierny standardom niezależności i niezawisłości w pełnieniu obowiązków sędziego. Wyrazili ponadto stanowisko w uchwale, że status i sposób procedowania Izby Dyscyplinarnej SN w sprawach immunitetowych sędziów nie gwarantuje uczestnikom takiego postępowania dostępu do niezależnego i bezstronnego sądu.