Średniowieczne obrazy ołtarzowe: część tryptyku „Wniebowzięcie Najświętszej Marii Panny" z Szamotuł oraz skrzydła tryptyku z kościoła w Mądrem w powiecie średzkim: „Mater Dolorosa" i „Ecce homo", przed kilkoma laty odnalazły się w Muzeum Sztuk Pięknych w stolicy Turkmenistanu Aszchabadzie. Polscy dyplomaci od dawna zabiegają o ich powrót do Polski, ale na razie bezskutecznie.
– Nasi eksperci nie wiedzą nawet, jaki jest ich stan, bo nie mieli możliwości obejrzenia tych obiektów. Wiadomo, że zostały uszkodzone w czasie trzęsienia ziemi w 1948 r., a potem poddane konserwacji. Od pewnego czasu nie są one eksponowane w aszchabadzkim muzeum – mówi „Rzeczpospolitej" dr Monika Kuhnke z Ministerstwa Spraw Zagranicznych.
Obiekty należące do arcydzieł sztuki religijnej z Wielkopolski zostały zrabowane przez Niemców w 1941 r. Trafiły najpierw do Poznania do Kaiser-Friedrich-Museum. W czasie ewakuacji zostały umieszczone w podziemiach Międzyrzeckiego Rejonu Umocnionego. Następnie prawdopodobnie w kopalni soli w Dolnej Saksonii. Tam najpewniej zostały zarekwirowane przez sowieckich żołnierzy i wywiezione do Muzeum Sztuk Pięknych im. Puszkina w Moskwie.
Na początku lat 90. obrazami tymi zainteresowała się dziennikarka „Frankfurter Allgemeine Zeitung" Kerstin Holm, która na terenie byłego Związku Sowieckiego szukała dzieł sztuki zrabowanych Niemcom przez trofiejne brygady. W muzeum w Aszchabadzie zobaczyła obraz ołtarzowy „Wniebowzięcie Najświętszej Marii Panny" z 1521 r. Ówczesny dyrektor muzeum powiedział jej, że w 1945 r. na zlecenie sowieckiego pełnomocnika do spraw sztuki został on przekazany z Muzeum im. Puszkina w Moskwie. W zamian zażądano antycznych wyrobów ze złota i srebra, dywanów i hellenistycznych rzeźb Partów.
Polska od kilku lat domaga się zwrotu tych dzieł sztuki. W 2008 r. Włodzimierz Kalicki pisał na łamach „Gazety Wyborczej", że istnieje szansa na ich powrót w 2009 r. Dotąd jednak nie wróciły.