Robert Damski: Algorytm nie zastąpi kompetencji

Praca komornika coraz częściej polega na zachęcaniu do spłaty długu.

Publikacja: 20.03.2024 02:00

Robert Damski: Algorytm nie zastąpi kompetencji

Foto: Adobe Stock

Dziś w Bydgoszczy odbędzie się konferencja „Kompetencje przyszłości w zawodach prawniczych”. Zostałem zaproszony do udziału w niej jako komornik sądowy.

Wydarzenie jest poświęcone przyszłości branży prawniczej, najnowszym trendom, innowacjom i umiejętnościom, które będą ważne dla prawników w najbliższych latach. Długo zastanawiałem się, jakie kompetencje w zawodzie komornika są kluczowe i w jakim kierunku powinien on zmierzać, aby mieć szansę nie tylko na utrzymanie na rynku, ale także na rozwój i samodoskonalenie.

Czytaj więcej

Robert Damski: Immunitet egzekucyjny, czyli kto może parkować gdzie chce

W mojej opinii w ostatnich latach spośród zawodów prawniczych to właśnie u komorników sądowych nastąpił największy progres, jeśli chodzi o informatyzację, wykorzystanie nowych technologii i rozwój osobisty nie tylko ich, ale i pracowników ich kancelarii.

Oczywiście, to moje osobiste zdanie, ale potwierdzone opiniami korzystających z usług takich kancelarii. Są one pozytywne, szczególnie podoba się nasze dostosowanie do wymogów intensywnie zmieniającego się świata. Dzięki nowoczesnym programom i cyfrowemu dostępowi do wielu systemów i rejestrów możemy dziś, niemal w czasie rzeczywistym, dokonywać zajęć rachunków bankowych, wierzytelności, czy też wysyłać zapytania do instytucji i urzędów.

Ważniejsze od samej sprawności jest jednak, czy na tych rachunkach jest jakakolwiek kwota do zajęcia. Do ilu systemów nie mielibyśmy dostępu i jak sprawnie nie moglibyśmy z nich korzystać, nie jesteśmy w stanie przełamać ograniczeń wynikających z określonych przepisów, a przede wszystkim z takiej a nie innej rzeczywistości.

Przykładowo, nawet jeśli w Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców ustalę, że dłużnik jest właścicielem auta, tojeszcze nie znaczy, że faktycznie nim jest. Blisko połowa wskazań z CEPiK jest nieaktualna. Podobnie rzecz ma się z ustaleniem realnej sytuacji majątkowej dłużnika – dopóki go nie znajdę i nie porozmawiam, to o ile nie ma wystarczającego i legalnego źródła dochodu, niewiele się dowiem.

Moja praca coraz częściej polega na prowadzeniu swego rodzaju negocjacji i próbie „trafienia” do dłużnika, aby sam uznał, że warto spróbować spłacać zadłużenie „dobrowolnie”. Stale rosnące i nadal wolne od egzekucji minimalne wynagrodzenie sprawiło, że grubo ponad 3 mln pracujących Polaków de facto jest „poza zasięgiem” komornika w rozumieniu przymusu egzekucji. I jeśli sami nie dojdą do wniosku, że warto to zadłużenie spłacać, to nie uda się go wyegzekwować.

Nie zliczę, w ilu sprawach – po wykorzystaniu wszystkich posiadanych narzędzi informatycznych – udało mi się ustalić tylko tyle, że dłużnik nie ma żadnego majątku, a jego minimalne wynagrodzenie nie pozwala uzyskać spłaty z bieżących dochodów.

Czy zatem wszystkie te sprawy były bezskuteczne? Nie, bo po odnalezieniu dłużnika i długiej i trudnej rozmowie czasem okazywało się, że jednak jest szansa na znalezienie rozwiązania i choćby rozpoczęcie spłaty zobowiązania.

Oczywiście pojawia się pytanie, czy rolą komornika nie jest jedynie dokonywanie zajęcia i spieniężenie majątku dłużnika, a jeśli ów go nie posiada, stwierdzenie bezskuteczności egzekucji. Może, jednak osobiście wolę, aby wierzyciel miał realną szansę na wyegzekwowanie uzyskanego wyroku, a dłużnik na uwolnienie się od swojego zobowiązania.

Ale to już temat na kolejny tekst.

Autor jest komornikiem sądowym w Lipnie

Dziś w Bydgoszczy odbędzie się konferencja „Kompetencje przyszłości w zawodach prawniczych”. Zostałem zaproszony do udziału w niej jako komornik sądowy.

Wydarzenie jest poświęcone przyszłości branży prawniczej, najnowszym trendom, innowacjom i umiejętnościom, które będą ważne dla prawników w najbliższych latach. Długo zastanawiałem się, jakie kompetencje w zawodzie komornika są kluczowe i w jakim kierunku powinien on zmierzać, aby mieć szansę nie tylko na utrzymanie na rynku, ale także na rozwój i samodoskonalenie.

Pozostało 85% artykułu
Rzecz o prawie
Łukasz Guza: Szef stajni Augiasza
Rzecz o prawie
Jacek Dubois: Premier, komuna, prezes Manowska i elegancja słów
Rzecz o prawie
Mikołaj Małecki: Konstytucyjne credo zamiast czynnego żalu
Rzecz o prawie
Witold Daniłowicz: Myśliwi nie grasują. Wykonują zlecenia państwa
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Rzecz o prawie
Joanna Parafianowicz: Wybory okazją do zmian