Do ostatecznego zatwierdzenia tych przepisów potrzebny jest jeszcze podpis prezydenta. Wydaje się jednak, że po 11 latach od podpisania Międzynarodowej Konwencji w sprawie ochrony wszystkich osób przed wymuszonym zaginięciem Polska w końcu ją ratyfikuje.
Czym jest wymuszone zaginięcie? Konwencja ONZ wyjaśnia
Czytaj więcej
Polska od dziesięciu lat zwleka z zatwierdzeniem aktu o zaginięciach. Zdaniem RPO, powinna się pospieszyć. Rząd nie widzi takiej potrzeby.
Zgodnie z jej postanowieniami państwo musi podjąć wszelkie niezbędne kroki, aby nikt nigdy nie był poddany wymuszonemu zaginięciu. Czym w zasadzie jest to zaginięcie? Zgodnie z konwencją jest to „zatrzymanie, aresztowanie, uprowadzenie lub jakąkolwiek inną formę pozbawienia osoby wolności, dokonane przez przedstawicieli państwa albo przez osoby lub grupy osób działające z upoważnieniem, pomocą lub milczącą zgodą państwa, po którym następuje odmowa przyznania faktu pozbawienia wolności lub ukrywanie losów bądź miejsca pobytu takiej osoby, co powoduje, że znajduje się ona poza ochroną prawa”.
W samej ustawie ratyfikacyjnej przyznano, że Polska nie boryka się z problemem wymuszonych zaginięć. Jednak w wielu państwach świata, w tym za naszą wschodnią granicą, stanowi to już poważny problem. Do tego typu zaginięć zaliczyć można odbieranie ukraińskich dzieci rodzicom i ukrywanie informacji o ich miejscu pobytu w celu ich wynarodowienia oraz prześladowania opozycji na Białorusi.