Stop wymuszonym zaginięciom. Polska blisko ratyfikacji ważnej konwencji ONZ

Polska jest o krok od zatwierdzenia aktu o ochronie przed wymuszonymi zaginięciami. Senat przyjął w czwartek ustawę o ratyfikacji konwencji ONZ w tej sprawie.

Publikacja: 10.10.2024 14:20

Stop wymuszonym zaginięciom. Polska blisko ratyfikacji ważnej konwencji ONZ

Foto: AdobeStock

Do ostatecznego zatwierdzenia tych przepisów potrzebny jest jeszcze podpis prezydenta. Wydaje się jednak, że po 11 latach od podpisania Międzynarodowej Konwencji w sprawie ochrony wszystkich osób przed wymuszonym zaginięciem Polska w końcu ją ratyfikuje.

Czym jest wymuszone zaginięcie? Konwencja ONZ wyjaśnia 

Czytaj więcej

Polska od dziesięciu lat nie ratyfikowała konwencji ONZ o zaginięciach

Zgodnie z jej postanowieniami państwo musi podjąć wszelkie niezbędne kroki, aby nikt nigdy nie był poddany wymuszonemu zaginięciu. Czym w zasadzie jest to zaginięcie? Zgodnie z konwencją jest to „zatrzymanie, aresztowanie, uprowadzenie lub jakąkolwiek inną formę pozbawienia osoby wolności, dokonane przez przedstawicieli państwa albo przez osoby lub grupy osób działające z upoważnieniem, pomocą lub milczącą zgodą państwa, po którym następuje odmowa przyznania faktu pozbawienia wolności lub ukrywanie losów bądź miejsca pobytu takiej osoby, co powoduje, że znajduje się ona poza ochroną prawa”.

W samej ustawie ratyfikacyjnej przyznano, że Polska nie boryka się z problemem wymuszonych zaginięć. Jednak w wielu państwach świata, w tym za naszą wschodnią granicą, stanowi to już poważny problem. Do tego typu zaginięć zaliczyć można odbieranie ukraińskich dzieci rodzicom i ukrywanie informacji o ich miejscu pobytu w celu ich wynarodowienia oraz prześladowania opozycji na Białorusi.

- Ratyfikacja tej konwencji jest nie tylko ważna z punktu widzenia symbolicznego, ale także z punktu widzenia wysłania jasnego sygnału do społeczności międzynarodowej. W ten sposób Polska przyczynia się do kształtowania porządku prawno-międzynarodowego - mówił w czwartek minister sprawiedliwości Adam Bodnar.

Polskie władze popisały konwencję w 2013 r. jednak do tej pory jej nie ratyfikowały. A uczyniło to już 72 państwa, w tym 18 krajów UE i Ukraina.

Polska nie ratyfikowała konwencji ON o zaginięciach. RPO apeluje

Przed rokiem Rzecznik Praw Obywatelskich Marcin Wiącek apelował o pilne zatwierdzenie konwencji. Wskazywał, że w związku z brakiem ratyfikacji Komitet do Spraw Wymuszonych Zaginięć ONZ nie może otrzymywać ani rozpatrywać skarg indywidualnych z Polski lub skarg na Polskę, a nasz kraj nie przedstawia temu komitetowi żadnych sprawozdań czy raportów.

- Zbrodnia Katyńska uświadamia nam szczególnie, jak ważne jest gwarantowane w Konwencji prawo do prawdy o osobach, które zaginęły np. wskutek zbrodniczej działalności państw niedemokratycznych – przekonywał Rzecznik

Dlaczego nasz kraj tak długo zwleka z ratyfikacją tych zapisów? W ubiegłym roku w odpowiedzi na pismo RPO ówczesny wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta wskazywał, że w tamtym czasie tylko niektóre państwa członkowskie UE ratyfikowały konwencję. - Prawo polskie jest zasadniczo zgodne z konwencją. Surowo penalizuje akty wymuszanych zaginięć oraz podżeganie lub pomocnictwo do nich – twierdził wiceszef MS, uzasadniając tym brak prac nad zatwierdzeniem konwencji.

Obecny rząd jest innego zdania i uważa, że ratyfikacja tego aktu międzynarodowego jest konieczna. Dowodem na to jest ustaw przyjęta właśnie przez Senat, którą przygotował rząd Donalda Tuska

Do ostatecznego zatwierdzenia tych przepisów potrzebny jest jeszcze podpis prezydenta. Wydaje się jednak, że po 11 latach od podpisania Międzynarodowej Konwencji w sprawie ochrony wszystkich osób przed wymuszonym zaginięciem Polska w końcu ją ratyfikuje.

Czym jest wymuszone zaginięcie? Konwencja ONZ wyjaśnia 

Pozostało 91% artykułu
Czym jeździć
Technologia, której nie zobaczysz. Ale możesz ją poczuć
Tu i Teraz
Skoda Kodiaq - nowy wymiar przestrzeni
Nieruchomości
Ministerstwo Rozwoju przekazało ważną wiadomość ws. ogródków działkowych
Sądy i trybunały
Reset TK musi poczekać. Rząd może jednak wpłynąć na pracę Przyłębskiej
Nieruchomości
Sąsiad buduje ogrodzenie i chce zwrotu połowy kosztów? Przepisy są jasne