Ministerstwo Sprawiedliwości w reakcji na ostatni tragiczny wypadek spowodowany przez pijanego kierowcę, któremu odebrano wcześniej uprawnienia, zapowiada rozpoczęcie prac nad nowymi rozwiązaniami prawnymi. Rozważane jest m.in. wprowadzenie nowej kategorii przestępstwa w postaci zabójstwa drogowego, zapewnienie efektywnych mechanizmów egzekwowania zakazów prowadzenia pojazdów czy nawet możliwość stosowania przepadku pojazdu w reakcji na łamanie tegoż zakazu. Po raz kolejny zmiany legislacyjne są reakcją na głośny wypadek. Zwykle takie rozwiązania wprowadzane ad hoc kończą się uchwaleniem nie do końca przemyślanych rozwiązań.
Oczywiście takie tragiczne sytuacje zwracają uwagę na dany rodzaj przestępstw i każą się zastanowić nad ich przyczynami. Nawet jeśli w ciągu ostatnich kilkunastu lat przepisy – chociażby dla pijanych sprawców przestępstw drogowych – były sukcesywnie zaostrzane, to ciągle jest z tym duży problem. Ostatnie wydarzenia na Trasie Łazienkowskiej dodatkowo uwypukliły inny problem tzn. realizacji orzeczonych środków karnych w postaci zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych.
Czytaj więcej
W piątek prokuratura przedstawiła nowe informacje w sprawie tragicznego wypadku, do jakiego doszło w nocy z soboty na niedzielę na Trasie Łazienkowskiej w Warszawie. W czwartek podano, że podejrzany sprawca Łukasz Ż. został zatrzymany w Niemczech. Wcześniej wydano za nim list gończy, a następnie Europejski Nakaz Aresztowania.
Zdajemy sobie sprawę z takiego zagrożenia, wynikającego z nadmiernego pośpiechu przy tworzeniu prawa, jednak wydaje się, że to jest ten moment, w którym trzeba wspólnie z Ministerstwem Infrastruktury i Ministerstwem Spraw Wewnętrznych i Administracji zmierzyć się z tym problemem.
To nie jest tak, że startujemy od zera. W ramach obecnych już prac nad zmianami w prawie karnym zajmowaliśmy się tym tematem. Gromadziliśmy i nadal gromadzimy materiały, np. artykuły naukowe i analizy prawne na tle art. 177, 178 czy 178a kodeksu karnego. Analizujemy koncepcję, którą potocznie nazywa się „zabójstwem drogowym”, także w kodeksach czy orzecznictwie państw europejskich.
Z drugiej strony musimy znaleźć sposób na to, by w skuteczny sposób zapewnić realizację wyroków sądów. Bo niestety ludzie ignorują te orzeczenia, prowadzą mając odebrane uprawnienia. Są i tacy, którzy prowadzą pojazdy chociaż nigdy nie ubiegali się o prawo jazdy. Pojawiają się różne pomysły, zarówno wśród ekspertów jak i w przestrzeni medialnej. Chcemy je przedyskutować.