Jak informuje rzeczniczka prasowa Prokuratury Regionalnej w Lublinie Beata Syk – Jankowska, ślwdztwo zostało umorzone 30 sierpnia "z braku znamion czynu zabronionego w czynie zarzuconym podejrzanemu".
Wojtunik ma zostać członkiem zarządu banku
Jak informowaliśmy na łamach „Rz” w ubiegłym tygodniu, były szef CBA, ma trafić do zarządu Kredobanku w Ukrainie, którego centrala mieści się we Lwowie, a właścicielem jest PKO BP. Na przeszkodzie do objęcia tej posady mogłyby jednak stanąć zarzuty o popełnienie przestępstwa i przestępstwa skarbowego, jakie postawiła Wojtunikowi prokuratura w 2021 r.
Czytaj więcej
Paweł Wojtunik, były szef CBA, ma trafić do zarządu Kredobanku w Ukrainie – dowiedziała się „Rzeczpospolita”. Jego centrala mieści się we Lwowie, a właścicielem jest PKO BP.
Wojtunik od ośmiu lat roku mieszka i pracuje poza Polską. Jak mówił wielokrotnie w wywiadach, musiał wyemigrować za granicę, bo kiedy władzę w grudniu 2015 r. objął PiS, trafił na „czarną listę” – w kraju nie miał szans na znalezienie zatrudnienia. Szef ABW zabrał mu certyfikat poświadczenia bezpieczeństwa (Wojtunik sprawę po kilku latach wygrał w sądzie) i wytoczono mu kilka spraw karnych, m.in. o rzekome ujawnienie tajemnicy ówczesnej wicepremier Elżbiecie Bieńkowskiej oraz o zwrot VAT z towarów w ramach procedury TaxFree przy przekroczeniu granicy.
To w tej ostatniej postawiono mu zarzuty za rzekome wyłudzenie 11 700 zł podatku. Wojtunik nie przyznał się do przedstawionych zarzutów i złożył wyjaśnienia.