Już za pół roku doprowadzenie innej osoby do obcowania płciowego lub do poddania się tzw. innej czynności seksualnej albo do wykonania takiej czynności mimo braku zgody tej osoby, będzie gwałtem. Przy czym za „inną czynność seksualną” uważana jest każda czynność o charakterze seksualnym (także bez kontaktu cielesnego), która zmierza do zaspokojenia potrzeby seksualnej, a nie jest obcowaniem płciowym, czyli stosunkiem seksualnym.
Zawarta w nowelizacji definicja gwałtu ma zastąpić dotychczasową, pochodzącą z 1932 r., która brzmi: „Kto przemocą, groźbą bezprawną albo podstępem doprowadza inną osobę do poddania się czynowi nierządnemu (...) podlega karze więzienia”. Zwolennicy zmiany argumentowali, że przy dotychczasowej definicji ofiara gwałtu często nie miała szans na sprawiedliwość, jeśli tylko mówiła „nie”. Bierność była traktowana jako przejaw zgody na obcowanie płciowe. Wymiar sprawiedliwości wymagał od ofiary stawiania wyraźnego i rzeczywistego oporu.
Czytaj więcej
Poprawki do głośnej nowelizacji modyfikującej definicję zgwałcenia wnosi komisja senacka. Chodzi o m.in. o kwestię wykorzystania seksualnego dziecka i wydłużenie vacatio legis.
Za gwałt grozić będzie do 15 lat więzienia
Jak czytamy na stronie Prezydenta RP, podpisana przez Andrzeja Dudę nowelizacja z 28 czerwca zmienia treść norm karnych zawartych w przepisach art. 197 § 1, 1a i 2 oraz art. 198 Kodeksu karnego. Nowe brzmienie przepisu art. 197 § 1 k.k.: „Kto doprowadza inną osobę do obcowania płciowego przemocą, groźbą bezprawną, podstępem lub w inny sposób mimo braku jej zgody, podlega karze pozbawienia wolności od lat 2 do 15”, ma na celu dodanie nowego znamienia w postaci: umyślnego doprowadzenia do obcowania płciowego mimo braku zgody tej osoby w inny sposób niż w następstwie przemocy, groźby bezprawnej lub podstępu.
Dodany § 1a w art. 197 k.k. w brzmieniu: „Tej samej karze podlega, kto doprowadza inną osobę do obcowania płciowego wykorzystując brak możliwości rozpoznania przez nią znaczenia czynu lub pokierowania swoim postępowaniem”, stanowi, że przestępstwem jest czyn polegający na wykorzystaniu przez sprawcę sytuacji, w której ofiara nie może w sposób samodzielny i świadomy podejmować decyzji (wyrazić zgody), co do podjęcia aktu seksualnego.