Rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Jacek Dobrzyński oznajmił w marcu, że prowadzone jest dochodzenie dotyczące przyznawania tytułów ukończenia studiów podyplomowych w Collegium Humanum. Z informacji powszechnie dostępnych wiadome jest także, że pierwszym osobom stawiane są już zarzuty o zdobywanie w sposób nieuczciwy dyplomów ukończenia studiów wyższych wskutek udzielenia korzyści majątkowej. Natomiast absolwentów, którzy tak właśnie uzyskali owe dyplomy, zdaje się być naprawdę wielu.
„Jeśli ktoś w sposób nieuczciwy zdobył ten dyplom, może skorzystać z klauzuli niekaralności i zgłosić się czy do prokuratury, czy do Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Wtedy ma szansę uniknąć kary, jeśli sam się zgłosi – to podkreślam. Jeśli my jako CBA, agenci CBA przyjdą po taką osobę, wtedy jest za późno” – sygnalizował Jacek Dobrzyński, rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych.
„Do tej pory dobrowolnie zgłosiło się pierwszych kilka osób. Pozostałe serdecznie zapraszamy. Jeżeli zgłoszą się same, zanim my po nie przyjdziemy, to będą mogły skorzystać z klauzuli niekaralności, jaką daje art. 229 § 6 kodeksu karnego” – podkreślał w ubiegłym miesiącu rzecznik.
W tym miejscu pojawia się jednak pytanie, do czego tak właściwie zapraszani są nieuczciwi absolwenci?
Dyplomy nie służyły do powieszenia ich na ścianie w ramce
Wyłączenie odpowiedzialności karnej za przestępstwo czynnej korupcji z art. 229 § 1–5 k.k. na podstawie klauzuli niekaralności z art. 229 § 6 k.k. dotyczy sytuacji, w których korzyść majątkowa lub osobista albo ich obietnica zostały przyjęte przez osobę pełniącą funkcję publiczną, a sprawca zawiadomił o tym fakcie organ powołany do ścigania przestępstw i ujawnił wszystkie istotne okoliczności przestępstwa, zanim organ ten o nim się dowiedział.