Chodzi w tym wypadku o postępowanie przed sejmową Komisją Odpowiedzialności Konstytucyjnej, które we wrześniu br. ma ruszyć w tej sprawie. Jest wstępnym etapem, aby Sejm mógł ewentualnie przegłosować postawienie prezesa NBP przez Trybunałem Stanu.
Jak wskazała w uzasadnieniu wyroku sędzia Krystyna Pawłowicz, Komisja Odpowiedzialności Konstytucyjnej nie jest organem Trybunału Stanu, ale ciałem o charakterze politycznym. Z kolei ustawa o Trybunale Stanu nie zawiera gwarancji bezstronnego postępowania KOK, a opozycji udziału w jej pracach.
TK, kwestionując kilka przepisów ustawy o TS, wskazał na konieczność dostosowania tej ustawy i regulaminu Sejmu do wymogów konstytucji.
Czytaj więcej
Pierwsza prezes SN i przewodnicząca Trybunału Stanu zarządziła w czwartek, że składy orzekające w sprawach wnoszonych do TS będą wyznaczane przez przewodniczącego TS na podstawie wyników przeprowadzonego wcześniej losowania.
Co zakwestionowali posłowie PiS we wniosku do TK?
Trybunał rozpatrywał wniosek posłów Prawa i Sprawiedliwości, kwestionujący konstytucyjność procedury badania przez sejmową Komisję Odpowiedzialności Konstytucyjnej wstępnego wniosku o postawienie prezesa Narodowego Banku Polskiego (tutaj Adama Glapińskiego) przed Trybunałem Stanu.