Niemiecki parlament uchwalił w piątek (18.01.2019) ustawę, według której również Maroko, Tunezja, Algieria i Gruzja zostały uznane za tzw. bezpieczne kraje pochodzenia. Za projektem głosowało 509 posłów, przeciwko – 128, w tym posłowie Zielonych i partii „Lewica". Kluby poselskie opozycyjnych partii FDP i AfD poparły plany koalicji rządowej i głosowały za ustawą - podaje Deutshe Welle.
Czytaj także: Deportacja: o przeszkodach w odsyłaniu przestępców
Nikła szansa na sukces
W przypadku wniosków o azyl składanych przez obywateli bezpiecznych krajów pochodzenia, niemieckie urzędy mogą oddalić wniosek jako bezzasadny. To przyspieszy procedury azylowe – uważa rząd w Berlinie.
Szef niemieckiego MSW Horst Seehofer powiedział w Bundestagu, że ponad 97 proc. wniosków o azyl pochodzących od Marokańczyków, Tunezyjczyków, Algierczyków czy Gruzinów ma obecnie niewielką szansę na pozytywne rozpatrzenie. Dlatego zaliczenie tych krajów do bezpiecznych jest konieczne i umożliwi urzędnikom skoncentrowanie się na osobach potrzebujących ochrony – argumentował Seehofer.
Większość pod znakiem zapytania
Teraz projekt ustawy trafi do wyższej izby parlamentu – Bundesratu, w której zasiadają przedstawiciele niemieckich krajów związkowych. W większości z nich rządzą jednak Zieloni, stąd dalszy los ustawy jest niepewny.