80 lat od Powstania Warszawskiego jego pamięć nie gaśnie. Powstańcze historie wciąż fascynują młodych ludzi. Bohaterowie sprzed 80 lat są też patronami brygad Wojsk Obrony Terytorialnej, Jednostki Wojskowej Grom oraz innych oddziałów Wojska Polskiego. Uczestników Powstania Warszawskiego jest wśród nas coraz mniej, ale pałeczkę w sztafecie pamięci przejmują od nich przedstawiciele młodszych pokoleń. Symbolem tego było choćby zaproszenie na uroczystości rocznicowe w Muzeum Powstania Warszawskiego grupy weteranów polskich misji zagranicznych, czyli m.in. żołnierzy, którzy służyli w Iraku i Afganistanie. Wielu polskich żołnierzy, spotykając się z ostatnimi weteranami powstania, może zadawać sobie pytanie: Czy ja podołałbym takiej próbie?
Czytaj więcej
W powstańczej Warszawie dopełnił się dramatyczny los drugowojennej Polski – osamotnionej, ale uparcie walczącej o wolność.
Podobne pytanie musieli sobie stawiać również żołnierze, harcerze, studenci i uczniowie II RP, spotykając się z ostatnimi weteranami powstania styczniowego. Przedstawiano im ich jako wzory wytrwałości i patriotyzmu. Jako ludzi szaleńczo odważnych, niebojących się stawić oporu zaborczej potędze. Młodzi ludzie w II RP czytali o nich książki, słuchali o nich opowieści i odtwarzali powstańcze potyczki. To wszystko pomagało kształtować światopogląd polskiej młodzieży i zaowocowało w czasie II wojny.
Powstanie Warszawskie od powstania styczniowego dzieliło 80 lat. 5 sierpnia 1944 r., w dniu rzezi Woli, mijało równe 80 lat od egzekucji Romualda Traugutta. Kotwica będąca symbolem Polski Walczącej, którą często w tych dniach można było zobaczyć na murach Warszawy, była natomiast symbolem wykorzystywanym w biżuterii patriotycznej z czasów powstania styczniowego.
To przenikanie się dwóch powstańczych „linii czasowych” nie ograniczało się jednak do symboliki. Co bowiem wydaje się niewiarygodne, niektórzy spośród ostatnich powstańców styczniowych angażowali się też we wspieranie Polskiego Państwa Podziemnego.