Już wiadomo, że prawybory w KO odbędą się w piątek 22 listopada. Wyniki będą znane po zakończeniu głosowania. W ostatnich dniach doszło do dalszej eskalacji napięcia między Sikorskim a Trzaskowskim, a raczej między ich obozami. – W PO nie podoba się, że do spraw partii wtrącają się ludzie spoza, czyli Roman Giertych i Michał Kamiński – mówił Michał Kolanko. I to może mieć wpływ na wynik nadchodzącego głosowania. Jak zauważa Michał Szułdrzyński, decyzja o prawyborach w KO, „to decyzja lidera partii. I może być intepretowana jako cedowanie przez niego odpowiedzialności”, ale i jednocześnie sukces politycznej szarży Radosława Sikorskiego. Prawybory niosą konsekwencje: szanse i ryzyka. – Mandat kandydata z prawyborów jest mocniejszy. Sikorski jednak wbija szpile coraz mocniej, co budzi obawy o wykorzystanie tych jego argumentów później przez PiS w kampanii – dodaje Kolanko.
PiS i wybór kandydata – chaos czy strategia?
Również PiS zmaga się z problemem wyboru kandydata na prezydenta. Główni pretendenci to Przemysław Czarnek, Tobiasz Bocheński i Karol Nawrocki. Jak zauważa Kolanko, „każdy z nich ma swoje wady i zalety, ale żaden nie jest idealnym wyborem”. Czarnek, choć najbardziej doświadczony z całej trójki, budzi kontrowersje w elektoracie umiarkowanym, zaś Nawrocki i Bocheński muszą budować swój wizerunek niemal od zera.
Czytaj więcej
Komisja organizująca prawybory w Koalicji Obywatelskiej podjęła decyzję o dacie głosowania, które wyłoni kandydata tej formacji na prezydenta.
Jak zauważył Szułdrzyński, „próby zdominowania medialnej uwagi przez KO w postaci prawyborów zmusiły PiS do rozważenia ogłoszenia swojego kandydata wcześniej, niż planowano”. Rywalizacja między liderami stawki w PiS jest jednak nadal niepewna i może przyczynić się do dalszej destabilizacji partii oraz kolejnych frakcyjnych gier.