Po tym jak 13 listopada Hołownia ogłosił start w wyborach prezydenckich Sławomir Mentzen, lider Nowej Nadziei, który jako pierwszy ogłosił, że wystartuje w wyborach, zaproponował marszałkowi udział w debacie. Hołownia, ogłaszając swój start w wyborach prezydenckich oświadczył, że będzie kandydatem „niezależnym”. Tymczasem Mentzen napisał w serwisie X, że „uważa się za jedynego niezależnego od POPiS kandydata”.
Konfederacja znajduje się w opozycji do rządu Donalda Tuska. Polska 2050, której liderem jest Szymon Hołownia, współtworzy tę koalicję.
Szymon Hołownia wskazuje warunki, w jakich weźmie udział w debacie prezydenckiej
Na pytanie o propozycję debaty Hołownia odparł, że „pan Mentzen lubi ryzyko”. - Jedną debatę z panem Mentzenem, niejako w moim imieniu, odbył Ryszard Petru w stacji radiowej RMF - przypomniał nawiązując do debaty Mentzena z Petru przed wyborami parlamentarnymi, którą - w powszechnej opinii - zdecydowanie wygrał Petru.
Hołownia stwierdził następnie, że gdy „będzie kampania, to będzie czas na debaty”. - Jeśli będą debaty, w których będzie brała udział większość kandydatów, czyli będzie przed ludźmi leżała kartka wyborcza, to wtedy jest sens brać w nich udział, jest sens się w nich spierać - przekonywał.