Konsulat Federacji Rosyjskiej w Poznaniu zdelegalizowany za akty dywersji

Po atakach sabotażu w Polsce szef MSZ Radosław Sikorski wycofuje zgodę na prowadzenie placówki dyplomatycznej Rosji w Poznaniu.

Publikacja: 22.10.2024 20:09

Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski

Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski

Foto: PAP/Paweł Supernak

Za próbami dywersji w Polsce stoi Rosja. Zdecydowałem o wycofaniu zgody na funkcjonowanie konsulatu Rosji w Poznaniu. Jej personel uznaje się za osoby niepożądane – ogłosił we wtorek szef MSZ Radosław Sikorski. Decyzja ma, jak podkreślił Sikorski, związek z 51-letnim Serhijem S., prorosyjskim obywatelem Ukrainy, który w styczniu tego roku przez Telegram został zwerbowany przez obce służby do podpalenia Centrum Dekoral we Wrocławiu. Dzięki ABW Serhij został zatrzymany tuż przed atakiem. Poszedł na współpracę z prokuraturą i dobrowolnie poddał się karze. Na układ śledczych z Serhijem S. nie zgodził się jednak sąd, uznając, że trzy lata więzienia za szpiegostwo i przygotowanie do akcji dywersyjnej to kara zbyt niska. Minister Sikorski zwrócił się z apelem do Rosji: „Żądamy zaprzestania prowadzenia wojny hybrydowej przeciwko Polsce i jej sojusznikom. W wypadku kontynuacji rezerwujemy prawo do podejmowania kolejnych stanowczych działań”. Sikorski podkreślił, że działania Rosji przeciwko Polsce to także ataki cybernetyczne, destabilizacja na granicy polsko-białoruskiej, agresja informacyjna i właśnie akty dywersji.

Czytaj więcej

Rosyjska dywersja w Polsce. Jest reakcja MSZ, dotyczy rosyjskich dyplomatów

W Polsce działają obecnie cztery placówki dyplomatyczne Federacji Rosyjskiej. Wydział konsularny ambasady w Warszawie, a także Konsulat Generalny Rosji w Gdańsku, Krakowie i Poznaniu. Ten ostatni musi zostać zamknięty, bo polskie MSZ wycofało zgodę na jego prowadzenie. – Ma to nastąpić w ciągu najbliższych kilku dni – dodał rzecznik MSZ Paweł Wroński.

Akty sabotażu w Polsce. Rosja za pieniądze werbuje podpalaczy

Serhij S. nie jest pierwszą osobą, która miała dokonać aktu sabotażu w Polsce, działając na zlecenie obcego wywiadu. W listopadzie ubiegłego roku sąd w Lublinie skazał 14 z 16 członków działającej w Polsce rosyjskiej siatki szpiegowskiej, kierowanej przez niejakiego „Andrieja” (czasem przedstawiał się jako Gabriel Kuczyński – grupa nigdy nie spotkała się z nim na żywo) – obserwowała lotniska, planowała wysadzenie pociągów, a nawet zabójstwa. Najmłodszy z nich, Ukrainiec, miał zaledwie 16 lat. Według ABW „Andriej” nie istnieje – to rosyjska FSB. Na karę sześciu lat więzienia został skazany ostatni członek tej grupy – 23-letni Maksym L., Ukrainiec.

W przypadku Serhija S. ABW nie zdobyła dowodów, że jego zleceniodawca z Telegrama o rzekomym imieniu „Aleksiej”, przedstawiający się jako biznesmen z Kijowa, to rosyjskie służby – choć polskie służby są o tym przekonane. S. miał otrzymać od niego za podpalenie firmy we Wrocławiu 4 tys. dol. 

Czytaj więcej

Michał Szułdrzyński: Sikorski zamyka rosyjski konsulat, czyli odpowiedź na hybrydowy atak Putina

– Zarzuty z art. 130 kodeksu karnego (szpiegostwo – przyp. aut.) z różnych paragrafów aktualnie przedstawiono 17 osobom – informuje „Rz” prok. Katarzyna Calów-Jaszewska z biura prasowego Prokuratury Krajowej i zaznacza, że dane te mogą być niepełne (są to dane z bazy statystycznej). Postępowania o szpiegostwo prowadzone są w wydziałach zamiejscowych ds. przestępczości zorganizowanej Prokuratury Krajowej: mazowieckim, dolnośląskim, lubelskim oraz małopolskim. Prokuratura nie ma pełnej informacji, na rzecz wywiadu którego państwa działały te osoby.

Od ubiegłego roku Rosja, oferując ogromne pieniądze – nawet 15 tys. euro – werbuje m.in. przez rosyjskojęzyczny Telegram ludzi, którym zleca podpalenia miejsc publicznych. Według ABW rosyjska GRU zleciła  podpalenia m.in. restauracji w Gdyni, magazynu palet pod Warszawą i centrum budowlanego w Gdańsku. Wynajęci do tego to obywatele Ukrainy, Rosjanin z kanadyjskim paszportem, Białorusin, a nawet 40-letni Polak. Niewykluczone, że rosyjskie służby stoją za pożarem hali Marywilska 44 w Warszawie (wciąż nie ma ekspertyzy w tej sprawie) i składowiska odpadów w Siemianowicach Śląskich (ogień podłożono tam w trzech miejscach – ustalił biegły).

Czytaj więcej

Polska zamyka konsulat FR w Poznaniu. Jest odpowiedź Rosji

Serhija S. czeka proces

Według ustaleń międzynarodowego wywiadu ataki będą się nasilać i nie będą to tylko podpalenia. W marcu 26-letni Ukrainiec działający dla wywiadu Rosji za 15 tys. euro chciał zlecić jednemu z organizatorów protestu transportowców na polsko-ukraińskiej granicy, by robił i dostarczał zdjęcia transportom z pomocą humanitarną. Najprawdopodobniej miały posłużyć do zaplanowanych ataków.

Dzięki ubiegłorocznej nowelizacji prawa za szpiegostwo grozi w Polsce dożywocie. Dlatego sąd nie zgodził się na łagodną karę dla Serhija S. On sam przyznał, że ma poglądy prorosyjskie i mówi tylko po rosyjsku. Nadal jest aresztowany. Czeka go proces.

Za próbami dywersji w Polsce stoi Rosja. Zdecydowałem o wycofaniu zgody na funkcjonowanie konsulatu Rosji w Poznaniu. Jej personel uznaje się za osoby niepożądane – ogłosił we wtorek szef MSZ Radosław Sikorski. Decyzja ma, jak podkreślił Sikorski, związek z 51-letnim Serhijem S., prorosyjskim obywatelem Ukrainy, który w styczniu tego roku przez Telegram został zwerbowany przez obce służby do podpalenia Centrum Dekoral we Wrocławiu. Dzięki ABW Serhij został zatrzymany tuż przed atakiem. Poszedł na współpracę z prokuraturą i dobrowolnie poddał się karze. Na układ śledczych z Serhijem S. nie zgodził się jednak sąd, uznając, że trzy lata więzienia za szpiegostwo i przygotowanie do akcji dywersyjnej to kara zbyt niska. Minister Sikorski zwrócił się z apelem do Rosji: „Żądamy zaprzestania prowadzenia wojny hybrydowej przeciwko Polsce i jej sojusznikom. W wypadku kontynuacji rezerwujemy prawo do podejmowania kolejnych stanowczych działań”. Sikorski podkreślił, że działania Rosji przeciwko Polsce to także ataki cybernetyczne, destabilizacja na granicy polsko-białoruskiej, agresja informacyjna i właśnie akty dywersji.

Polityka
Współpracownicy Donalda Trumpa u Rafała Trzaskowskiego. O czym rozmawiali?
Polityka
Jacek Nizinkiewicz: Hołownia na prezydenta niezależny od kasy PSL i z błogosławieństwem Tuska
Polityka
Podcast "Rzecz w tym": Czy polska gospodarka zmierza w stronę kryzysu?
Polityka
Czy w deklaracji Hołowni jest drugie dno? Tak sądzi część działaczy jego partii
Materiał Promocyjny
Fotowoltaika naturalnym partnerem auta elektrycznego
Polityka
Wątpliwy dyplom MBA prezydenta Wrocławia Jacka Sutryka
Materiał Promocyjny
Seat to historia i doświadczenie, Cupra to nowoczesność i emocje