Joaquin Almunia, w latach 1997–2000 przywódca rządzącej dziś Hiszpańskiej Socjalistycznej Partii Robotniczej (PSOE), a między 2004 i 2014 rokiem komisarz europejski, kluczy. Na pytanie „Rzeczpospolitej”, czy Carles Puigdemont jest zdrajcą, mówi, że „to osobowość bardzo złożona, o niezwykle radykalnych poglądach”.
Puigdemont, były premier Katalonii i lider nacjonalistycznego katalońskiego ugrupowania Junts per Catalunya (JpCat), zorganizował w 2017 roku nielegalne referendum, które miało doprowadzić do rozpadu królestwa (od tego czasu przebywa na wygnaniu w Brukseli).
Czytaj więcej
Podczas szczytu Europa Viva 24, zorganizowanego przez skrajnie prawicową partię Vox, prezydent Argentyny Javier Milei zaatakował hiszpańskiego premiera Pedro Sáncheza. Odniósł się do skandalu, w który zaangażowana jest pierwsza dama Begoña Gómez.
Jednak kiedy latem zeszłego roku PSOE przegrało wybory, lider ugrupowania i premier Pedro Sánchez nie zawahał się wejść w układ z Puigdemontem byle uzyskać jego poparcie w parlamencie królestwa i utrzymać się u władzy. Cena? Amnestia dla lidera JpCat i jego współpracowników powszechnie uważanych za zdrajców (stosowna ustawa została przyjęta przez Kortezy, jednak sędziowie uważają, że nie odnosi się do zbrodni buntu i terroryzmu, przez co Puigdemont pozostaje w Brukseli).
– Wolę, aby Puigdemont był częścią gry politycznej w Madrycie, niż sięgał po środki całkowicie nielegalne – broni Sáncheza Almunia.