Elon Musk krytykuje sytuację we Włoszech. Ma wątpliwości, czy w kraju panuje demokracja

Elon Musk publicznie wyraził zaniepokojenie sytuacją we Włoszech. Jego zdaniem orzeczenie sądu w sprawie migrantów może świadczyć o tym, że "obywatele kraju nie żyją w demokracji, a decyzje podejmowane są przez niewybieraną autokrację".

Publikacja: 14.11.2024 09:44

Giorgia Meloni i Elon Musk

Giorgia Meloni i Elon Musk

Foto: Reuters/Marton Monus,Allison Robbert

Włoski sąd nakazał władzom kraju przetransportować do Włoch kolejną grupę osób ubiegających się o azyl po tym, jak zostały one przechwycone na Morzu Śródziemnym i zabrane do Albanii.

To już drugie tego typu orzeczenie wydane przez włoski sąd, dotyczące kwestii, jak Włochy i Unia Europejska postrzegają pojęcie „bezpiecznego” kraju. Kwestia ta okazuje się znaczącą przeszkodą na drodze włoskiego rządu do pełnego wdrożenia kontrowersyjnej umowy migracyjnej z Albanią. Osoby ubiegające się o azyl, które sędzia nakazał włoskim władzom przetransportować do Włoch, pochodzą z Egiptu i Bangladeszu – krajów, które zdaniem władz w Rzymie są wystarczająco bezpieczne, by deportować do nich ludzi. Ma to kluczowe znaczenie, ponieważ zgodnie z prawem międzynarodowym i unijnym państwa nie mogą odsyłać ludzi z powrotem do miejsc, w których grozi im niebezpieczeństwo.

Czytaj więcej

Elon Musk zaangażował się w kampanię Donalda Trumpa. Teraz chwali go premier Włoch

Włochy, podobnie jak inne państwa członkowskie UE, mają własną listę krajów, które uważają za bezpieczne. Włoski rząd zapewnia sobie prawo do odsyłania ludzi do tych krajów. Osoby z tych „bezpiecznych” państw prawdopodobnie otrzymają odmowę azylu, a Włochy chcą mieć możliwość łatwego odesłania ich tam, skąd przybyli, co staje się znacznie trudniejsze, gdy faktycznie znajdują się na terytorium UE.

Elon Musk angażuje się w politykę Włoch

Decyzję włoskiego sądu skomentował jeden z użytkowników X – Ian Miles Cheong. „Rząd Giorgii Meloni we Włoszech nie będzie mógł deportować nielegalnych cudzoziemców. Sąd właśnie wydał orzeczenie w tej sprawie. Powołano się na fakt, że Egipt ma słabe wyniki w zakresie praw człowieka, a zatem wysyłanie nielegalnych imigrantów z Egiptu z powrotem do ich kraju ojczystego potencjalnie naruszyłoby ich prawa człowieka, więc nie można tego zrobić. Granice Włoch pozostaną otwarte, a nowi Europejczycy będą mogli na zawsze zalać zarówno Włochy, jak i Europę”.

Na wpis zareagował Elon Musk, który według doniesień ma zostać członkiem administracji Donalda Trumpa. Biznesmen ma kierować nowo powołanym „departamentem wydajności państwa”.

„To niedopuszczalne. Czy obywatele Włoch żyją w demokracji, czy też decyzje podejmowane są przez niewybraną autokrację?” – napisał Musk.

Wcześniej miliarder wskazywał, że „ci sędziowie muszą zostać usunięci”.

Włoski sąd nakazał władzom kraju przetransportować do Włoch kolejną grupę osób ubiegających się o azyl po tym, jak zostały one przechwycone na Morzu Śródziemnym i zabrane do Albanii.

To już drugie tego typu orzeczenie wydane przez włoski sąd, dotyczące kwestii, jak Włochy i Unia Europejska postrzegają pojęcie „bezpiecznego” kraju. Kwestia ta okazuje się znaczącą przeszkodą na drodze włoskiego rządu do pełnego wdrożenia kontrowersyjnej umowy migracyjnej z Albanią. Osoby ubiegające się o azyl, które sędzia nakazał włoskim władzom przetransportować do Włoch, pochodzą z Egiptu i Bangladeszu – krajów, które zdaniem władz w Rzymie są wystarczająco bezpieczne, by deportować do nich ludzi. Ma to kluczowe znaczenie, ponieważ zgodnie z prawem międzynarodowym i unijnym państwa nie mogą odsyłać ludzi z powrotem do miejsc, w których grozi im niebezpieczeństwo.

Polityka
Międzynarodowy Trybunał Karny wydał nakaz aresztowania Beniamina Netanjahu
Polityka
Szef WHO Tedros Adhanom Ghebreyesus prosto ze szczytu G20 trafił do szpitala
Polityka
Obiekt w Polsce na liście "priorytetowych celów” Rosji. "Wzrost ryzyka"
Polityka
W przyśpieszonych wyborach SPD stawia na Olafa Scholza. Przynajmniej na razie
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Polityka
Sterowana przez Rosję Abchazja walczy o resztki wolności