Viktor Orbán zjednoczył skrajną prawicę i stworzył trzecią co do wielkości frakcję w Parlamencie Europejskim. Ma u siebie przedstawicieli Le Pen i holenderskich nacjonalistów, ale nie ma PiS ani Konfederacji.
Od kilku lat na politycznej scenie zachodzi ewidentna zmiana po prawej stronie, która domaga się nazwy. Viktor Orbán, Giorgia Meloni, Marine Le Pen… – jak odpowiednie dać rzeczy słowo?
Ursula von der Leyen została desygnowana na przewodniczącą Komisji Europejskiej i zaczyna starania o głosy w Parlamencie Europejskim. Francja i Niemcy po raz pierwszy były osamotnione na unijnym szczycie.
Na europejskiej prawicy trwa walka o wpływy w Parlamencie Europejskim. PiS grozi, że opuści Europejskich Konserwatystów i Reformatorów, jeśli nie dostanie więcej stanowisk w grupie od Giorgii Meloni.
Prawo i Sprawiedliwość rozważa odstąpienie od współpracy z partią Bracia Włosi włoskiej premier Giorgii Meloni i stworzenie nowej grupy politycznej w Parlamencie Europejskim.
Pięć dekad temu najbogatsze demokracje stworzyły nieformalną grupę pod nazwą G7, by wspólnie sterować światem. Ostatnie spotkanie tej grupy miało miejsce kilka dni temu we Włoszech. Wynik tego spotkania był dość skromny.
Socjaliści, liberałowie i Zieloni ostrzegli szefową Komisji Europejskiej, że nie poprą jej na drugą kadencję, jeśli nie zerwie aliansu z liderką włoskiej skrajnej prawicy Giorgią Meloni.
Premier Włoch Giorgia Meloni ogłosiła, że będzie kandydować w czerwcowych wyborach europejskich, chcąc zwiększyć poparcie dla swojej partii Bracia Włochy, choć nie obejmie mandatu, jeśli zostanie wybrana.