Tomczyk odnosił się do opisanej przez Onet sytuacji, w której — po oddaniu przez żołnierzy strzałów ostrzegawczych na granicy w związku z próbą naruszenia jej przez imigrantów — trzech żołnierzy zostało zatrzymanych przez Żandarmerię Wojskową, a w czasie zatrzymania zostali zakuci w kajdanki. Dwóch z żołnierzy usłyszało zarzuty przekroczenia uprawnień - „Gazeta Wyborcza” pisze, że w sytuacji, w której strzały ostrzegawcze zostały oddane w ziemię, chodziło o rozproszenie imigrantów, nie doszło wtedy natomiast do bezpośredniego zagrożenia zdrowia i życia żołnierzy.
Cezary Tomczyk o żołnierzach na granicy: Jeśli ktoś mówi, że wojsko nie może używać broni, kłamie
O całą sytuację opozycja pytała w Sejmie rząd. Na pytania odpowiadał wiceminister Tomczyk.
- My dziś musimy jasno powiedzieć, że państwo musi stać po stronie żołnierzy — stwierdził.
Czytaj więcej
- Zapewne tam były wykroczenia. Na pewno nie jest tak, że nie było podstaw, aby wyjaśniać tę sprawę - mówił w rozmowie z TVN24 były szef BBN, gen. Stanisław Koziej, komentując sprawę zatrzymania trzech żołnierzy po tym, gdy oddawali oni strzały ostrzegawcze w związku z próbą siłowego sforsowania granicy z Białorusią przez imigrantów.
- Dlatego wobec tego co się stało zmienimy przepisy w taki sposób, aby wzmocnić pozycję żołnierza, aby żołnierz nigdy nie miał wątpliwości co do użycia broni na granicy, gdy broni jej nienaruszalności, kiedy broni życia swojego lub życia swoich kolegów — dodał.