Chóralne śpiewy i krzyki były słyszane w hotelu sejmowym o drugiej w nocy, co pociągnęło za sobą interwencję straży marszałkowskiej — pisze „Super Express”.
Impreza w hotelu sejmowym w nocy z 10 na 11 kwietnia
Kamil Bortniczuk w rozmowie z dziennikiem potwierdził, że piosenka o Grzegorzu Braunie, którą śpiewali uczestnicy spotkania, jest „sejmowym przebojem”. Były minister sportu zastrzega, że w spotkaniu uczestniczył tylko przez chwilę.
Czytaj więcej
We wtorek poseł Konfederacji Grzegorz Braun usłyszał prokuratorskie zarzuty. Mają one między innymi związek ze skandalem, jaki parlamentarzysta wywołał w grudniu ubiegłego roku, kiedy używając gaśnicy zgasił w Sejmie świece chanukowe.
Impreza odbyła się w nocy ze środy na czwartek. W związku z tym, że jej uczestnicy hałasowali, inni posłowie mieli zwracać im uwagę, a gdy okazało się to nieskuteczne, wezwano straż marszałkowską. Jednak również interwencja straży okazała się nieskuteczna.