Poncyliusz został zapytany o to, jak ocenia planowane powołanie komisji ds. badania wpływów rosyjskich w Polsce w latach 2007-2022 i deklarację prezydenta, że podpiszę tę ustawę.
- Władzy się strasznie śpieszy, żeby powołać tę komisję. W ustawie napisane jest, że pierwszy raport z prac tej komisji ma pojawić się już 17 września. Trudno mi sobie wyobrazić poważny raport po 2-3 miesiącach pracy. Andrzejowi Dudzie spieszyło się, żeby przeciąć presję, która była na nim wywierana. Zapowiedzi, że kilku urzędników Kancelarii Prezydenta będzie startowało na listach PiS-u świadczą o tym, że doszło do paktu pomiędzy Jarosławem Kaczyńskim i Andrzejem Dudą - stwierdził polityk.
Czytaj więcej
- Pan prezydent już wcześniej swoim działaniem łamał prawo, ale teraz położył już swoją prezydenturę na łopatki. To najgorsza ze wszystkich jego dotychczasowych decyzji - powiedział Onetowi prof. Jan Zimmermann, profesor prawa na Uniwersytecie Jagiellońskim, promotor pracy doktorskiej prezydenta Andrzeja Dudy.
Zdaniem wiceprzewodniczącego KO "powołanie nowej komisji jest motywowane chęcią uderzenia w Donalda Tuska i Waldemara Pawlaka".
- Czyli osób, które pełniły najwyższe funkcje w rządzie PO-PSL. Gdyby PiS rzeczywiście miał wolę wyjaśniania różnych rzeczy, to przez siedem ostatnich lat mógł to załatwić. Pewnych polityków można było też postawić przed Trybunałem Stanu, ale do tego trzeba mieć twarde dowody. W tym przypadku będziemy mieli do czynienia z trybunałem ludowym. Paru gości uzna, że ktoś coś zrobił i nie będzie musiało tego za bardzo uzasadniać - podkreślił parlamentarzysta.