- Bardzo mocno pamiętamy o tym dniu, polskie cmentarze są pełne odwiedzających. Polacy są w stanie przemierzyć setki kilometrów, żeby przez chwilę pobyć i podumać przy grobie swoich bliskich. Dla wielu katolików jest to bardzo ważny dzień, nawet jeżeli to tylko katolicy kulturowi. Mówię o grupie, która uznaje rytualne znaczenie religii i chociaż nie praktykują jej na co dzień, to jednak jest kilka momentów w roku, które są dla nich głęboko religijne, np. Boże Narodzenie, Wielkanoc i właśnie Wszystkich Świętych - stwierdził duszpasterz.
Duchowny skomentował również zapowiedź piosenkarza, Dawida Podsiadło, o zamiarze dokonania apostazji.
- Uważam, że nie jest to sensacja. Ludzie, którzy poprzez swoją działalność artystyczną oddziałują na setki ludzi mają ogromną siłę rażenia na kreowanie postaw w społeczeństwie. Dawid Podsiadło zawarł już swój dystans do przeżywania wiary w słynnej piosence "Post" z tego roku. Słuchając tego utworu zdałem sobie sprawę, że nie jest to wyśmiewanie postu i katolików poszczących w piątki, tylko zwrócenie uwagi na to, jak wielką rolę przykładamy do rytuałów, a mało jest przeżywania wiary. To był pierwszy sygnał, że jest to artysta, który przejmuje się tym co dzieje się wokół niego w wymiarze wyborów duchowych. Informacja o zamiarze dokonania apostazji jest dla mnie smutna, ale prowokuje też do zadania pytania dlaczego ludzie oficjalnie odchodzą od kościoła i chcą to prezentować w sferze publicznej - odparł ksiądz.