Halloween upowszechnia się także w Polsce, choć oczywiście wciąż daleko do skali z państw anglosaskich, niemniej widać to po produkcji dyń.
Według danych GUS wciąż ich udział w produkcji warzyw rośnie lawinowo. Z badań Eurostatu wynika, iż w 2021 r. w Polsce uprawiano dynię na powierzchni ok. 4 tys. hektarów. W 2020 r. w całej UE na takie uprawy przeznaczono 31 tys. hektarów, a zebrano z nich łącznie 760 tys. ton. Unijnym liderem pod tym względem jest Polska, gdzie produkcja dyń wyniosła w 2020 r. 163,9 tys. ton - to 20 proc. unijnej produkcji. Kolejne miejsce zajmuje Hiszpania, wyprzedzająca Francję.
Czytaj więcej
Niektórych przeraża samo latanie, bo jak to jest możliwe, aby maszyna ważąca wiele ton mogła nie tylko wystartować, ale i długo utrzymać się w powietrzu. Inni nie rozumieją dlaczego ich prawidłowo nadany bagaż „gdzieś się” zawieruszył.
Polskie dynie trafiają na eksport, ale i na stoły co widać nie tylko w sezonie na Halloween. W sklepach są stałych elementem oferty, a najwięcej pojawia się ich właśnie w październiku. Dania z dyni są popularne wśród osób unikających lub zupełnie nie jedzących mięsa, wiec rynek będzie dalej rosnąć. - Polacy na Halloween najczęściej kupują dynię konsumpcyjną. Warto wybierać jednak dynię pastewną lub ozdobną, które nie są żywnością, więc nie przyczyniamy się do jej marnotrawstwa. Albo kupić tę hodowaną na pestki, tzw. dynię oleistą – ma ona mniej miąższu, więc mniej później wyrzucimy - mówi dr inż. Sylwia Łaba, ekspertka Instytutu Ochrony Środowiska - Państwowego Instytutu Badawczego.
Czytaj więcej
Polski Instytut Ekonomiczny opracował wskaźnik, na podstawie którego wyliczane jest zagrożenie bezpieczeństwa żywnościowego wynikającego z panującej w Ukrainie wojny. Według niego Polska znalazła się w grupie krajów z wysokim bezpieczeństwem.