Pod listem podpisali się byli prezydenci: Lech Wałęsa, Aleksander Kwaśniewski i Bronisław Komorowski oraz były premier i szef MSZ Włodzimierz Cimoszewicz, byli ministrowie spraw zagranicznych Andrzej Olechowski i Radosław Sikorski, a także legendarni przywódcy "Solidarności" Bogdan Lis, Władysław Frasyniuk i Jerzy Stępień.
"Prawo i Sprawiedliwość nie zamierza zejść z drogi niszczenia porządku konstytucyjnego, paraliżowania pracy Trybunału Konstytucyjnego i całej władzy sądowniczej" - napisali politycy na wstępie listu. Zwrócili też uwagę na to, że "parlament pracuje pod dyktando niewielkiej większości lekceważąc argumenty i interesy mniejszości".
Sygnatariusze listu chcą przywrócenia w Polsce demokratycznego państwa prawa. Zwracają się do Polaków o to, by w codziennym życiu działali zgodnie z konstytucją.
W liście pojawił się też apel do opozycji o to, by nie ulegała rządzącym, a politycy współdziałali "w obronie państwa prawa oraz swobód". Sygnatariusze listu podziękowali też Komitetowi Obrony Demokracji za bycie ruchem obywatelskiego sprzeciwu.
Cały list publikujemy tutaj: www.rp.pl/oswiadczenie