Steinmeier w rozmowie z Zełenskim żądał wyjaśnień, czemu jego wizyta w Kijowie została odwołana

Podczas rozmowy telefonicznej w maju prezydent Niemiec Frank-Walter Steinmeier zażądał od prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego wyjaśnień, dlaczego niespodziewanie odwołano jego kwietniową wizytę w Kijowie.

Publikacja: 09.07.2022 10:07

Frank-Walter Steinmeier

Frank-Walter Steinmeier

Foto: AFP

"Der Spiegel" informuje, że prezydent Andrzej Duda uzgodnił wizytę Steinmeiera na Ukrainie na 12 kwietnia. Nie było żadnych zastrzeżeń ze strony ukraińskiej, a szef kancelarii prezydenta Zełenskiego Andrij Jermak nawet to zatwierdził.

Dzień przed planowanym wyjazdem niemieckiego prezydenta Jermak miał wezwać polskiego ambasadora i powiedział mu, żeby nie zabierał Steinmeiera do Kijowa. W tym samym czasie Zełenski rzekomo odmówił rozmowy ze swoim niemieckim odpowiednikiem, który czekał na nią "przez kilku godzin".

Ambasador Niemiec na Ukrainie Anka Feldhusen otrzymała wówczas notę, w której zaznaczono, że wizyta Steinmeiera w Kijowie byłaby "bardziej znacząca i akceptowalna", gdyby przyjechał on osobno.

Stanowisko Kijowa wywołało oburzenie w Berlinie. Doradca Steinmeiera ds. polityki zagranicznej zaaranżował poprzez ambasadora Ukrainy Andrija Melnyka rozmowę telefoniczną z Zełenskim.

Czytaj więcej

USA wyślą na Ukrainę kolejne HIMARS-y. Rosja krytykuje decyzję Waszyngtonu

Odbyło się ono 5 maja i trwało 45 minut. Publicznie podano, że strony osiągnęły porozumienie - według "Spiegla" ukraiński prezydent przeprosił na początku samej rozmowy, powiedział, że doszło do "istotnego nieporozumienia" i zaprosił niemieckiego prezydenta do Kijowa na 8 maja.

Jednocześnie Steinmeier zażądał, by najpierw "omówić przeszłość" i oczekiwał wyjaśnień w sprawie odwołanej wizyty. Gdy Zełenski stwierdził, że nie wie o tej sytuacji, niemiecki prezydent miał odpowiedzieć, że ma przed sobą dokumenty świadczące o czymś przeciwnym.

Dopiero po trzecim pytaniu Steinmeiera o przyczyny odwołania wizyty na Ukrainie usłyszał rzekomo satysfakcjonującą odpowiedź i zasugerował "pozostawienie tematu".

"Niektórzy w kancelarii (niemieckiego) prezydenta wciąż są zaskoczeni natarczywością, z jaką zwykle ostrożny Steinmeier rozmawiał z Zełenskim. Ale jednocześnie nieco dumni, że ich lider nie przełknął upokorzenia związanego z brakiem zaproszenia" - podkreśla Spiegel.

Zełenski i Steinmeier rozmawiali ostatni raz 30 czerwca. Dyskutowali na temat wzmocnienia pomocy wojskowej dla Ukrainy.

"Der Spiegel" informuje, że prezydent Andrzej Duda uzgodnił wizytę Steinmeiera na Ukrainie na 12 kwietnia. Nie było żadnych zastrzeżeń ze strony ukraińskiej, a szef kancelarii prezydenta Zełenskiego Andrij Jermak nawet to zatwierdził.

Dzień przed planowanym wyjazdem niemieckiego prezydenta Jermak miał wezwać polskiego ambasadora i powiedział mu, żeby nie zabierał Steinmeiera do Kijowa. W tym samym czasie Zełenski rzekomo odmówił rozmowy ze swoim niemieckim odpowiednikiem, który czekał na nią "przez kilku godzin".

Polityka
Wybory prezydenckie w USA: Donald Trump i Kamala Harris na remis
Polityka
Koalicja skrajnych partii na wschodzie Niemiec? AfD mówi o zdradzie ideałów
Polityka
Von der Leyen i wąski krąg władzy
Polityka
Donald Trump zmienia plany. Nie dojdzie do spotkania z Andrzejem Dudą
Materiał Promocyjny
Zarządzenie samochodami w firmie to złożony proces
Polityka
Wybory prezydenckie w USA. Grupa republikanów: Trump nie nadaje się na prezydenta