Co poseł Antoni Mężydło robił 14 grudnia 1981 roku? - Tego dnia już się ukrywałem. Nie zostałem internowany, bo mieszkałem na stancji w Lublinie. Konspiracja nie wychodziła nam na początku, podobnie jak władzy wprowadzenie stanu wojennego. Gdy pojawili się w zarządzie regionu w Lublinie to pozrywali np. firanki, a zostawili powielacze, które później udało się wynieść - powiedział polityk.
Co stało się przez 35 lat, że Polacy są tak mocno podzieleni? - Dzisiaj już nie ma w Sejmie partii, która broniłaby stanu wojennego, a nadal nie udało się przyjąć wspólnej uchwały. To jest porażające.
- Wczorajsze demonstracje to były mobilizacje elektoratów, m.in. PiS-u. To była manifestacja polityczna. Wystąpienie Jarosława Kaczyńskiego zawsze jest wydarzeniem politycznym. Myślę, że źle się stało, że nie potrafimy zasypywać podziałów nawet w przypadku rocznicy wprowadzenia stanu wojennego, co wszyscy oceniają negatywnie - dodał.
Ryszard Petru komentując zapowiedź odebrania stopni generalskich Czesławowi Kiszczakowi i Wojciechowi Jaruzelskiemu, powiedział, że to jest "rewanżyzm" ze strony Prawa i Sprawiedliwości. - Tu nie ma rewanżyzmu. Uważam, że nic złego się nie stanie, a nawet powinni zostać pozbawieni tych stopni znacznie wcześniej, żeby to było realne, a nie tylko symboliczne. Byłby to element rozliczenia stanu wojennego - ocenił Mężydło.