Zawiadomienie w tej sprawie złoży szef rolniczego OPZZ Sławomir Izdebski.
W lutym tego roku minister środowiska Jan Szyszko brał udział w polowaniu na bażanty. Spotkanie myśliwych kosztowało 20 tysięcy złotych, a faktury opłacili prywatni sponsorzy.
Izdebski chce, by CBA przyjrzało się kwestii polowań i wpływu polityków na prawo łowieckie. Szef rolniczego OPZZ pisze w zawiadomieniu, że członkowie sejmowej komisji ds. ochrony środowiska poprzedniej kadencji Sejmu mieli zająć się nowelizacją prawa łowieckiego.
„Niestety zignorowali wyrok TK i takiej nowelizacji nie przygotowali. Zlekceważyli również polskich rolników, dbając jedynie o interes Zarządu Głównego PZŁ, a w szczególności finansów przewodniczącego ZG PZŁ Lecha Blocha” - przekazano w zawiadomieniu.
„Korzystali często z zaproszeń Lecha Blocha i polowali - bezpłatnie - w Ośrodkach Hodowli Zwierzyny, znajdujących się w zarządzie ZG PZŁ. Darowizn w postaci bezpłatnych polowań i trofeów pozyskanych na tych polowań nie umieścili w swoich oświadczeniach majątkowych, czym naruszyli prawo. O wpływie Lecha Blocha na brak postępów prac nad nowelizacją świadczyć może również fakt, że po przegranych wyborach parlamentarnych najbardziej wpływowi posłowie ww. komisji są finansowani przez niego" - pisze dalej Izdebski.