Starcie w Rzeszowie zapowiada się wyjątkowo. Nie tylko będzie to pierwsza kampania wyborcza po kolejnych falach pandemii koronawirusa, ale też w stolicy Podkarpacia zmierzą się koalicjanci: PiS i Solidarna Polska. Bo chociaż Ewa Leniart startuje z komitetu obywatelskiego, to ma wsparcie Prawa i Sprawiedliwości.
Jak wynika z naszych informacji, kampania Leniart ma się opierać na pokazywaniu i zdobywaniu poparcia szerokich środowisk, nie tylko związanych z PiS. – To wynika z badań. Mieszkańcy Rzeszowa po 18 latach rządów bezpartyjnego, chociaż związanego z SLD, prezydenta Ferenca oczekują kogoś, kto nie kojarzy się bezpośrednio z machiną partyjną – mówi nam rozmówca z klubu PiS, który zna szczegóły planowanej kampanii. Jak dodaje nasz dobrze poinformowany rozmówca z partii Jarosława Kaczyńskiego, Leniart jako wojewoda zawsze dbała o to, by prowadzić politykę „otwartych drzwi" w urzędzie wojewódzkim, co może zdaniem naszych rozmówców zaowocować poparciem mniej oczywistych środowisk lokalnych.
W kampanię w Rzeszowie będą wpisane wydarzenia ogólnokrajowe, np. głosowanie w Sejmie za środkami własnymi UE, czyli zgodą na przyjęcie unijnego Funduszu Odbudowy. Solidarna Polska zapowiada głosowanie przeciwko, a jej kandydatem w Rzeszowie jest wiceminister sprawiedliwości i poseł z regionu Marcin Warchoł. To mogą wykorzystać jego konkurenci, bo Fundusz będzie oznaczał konkretne kwoty dla Podkarpacia i Rzeszowa.
Kampania w jej kluczowej fazie odbędzie się też po przedstawieniu założeń Nowego Ładu – szykowanego przez PiS projektu inwestycyjnego i społeczno-gospodarczego.
Kampania w Rzeszowie będzie się toczyć w sytuacji, w której prezydent Tadeusz Ferenc – ku zaskoczeniu wielu obserwatorów nawet w samym mieście – poparł, ogłaszając swoją rezygnację, Marcina Warchoła z Solidarnej Polski. Warchoł zapowiedział od razu, że „jego partią jest Rzeszów", zadeklarował też, że po ewentualnej wygranej utrzyma dotychczasowe zatrudnienie w rzeszowskim ratuszu. Jak informuje lokalny portal rzeszow.naszemiasto.pl, Warchoł chce w najbliższym czasie rozpocząć kampanię bezpośrednią. W Dzień Kobiet rozdawał w mieście kwiaty, teraz ma wręczać mieszkańcom małe drzewka w ramach akcji wiosennego sadzenia i zazieleniania miasta. Będzie je rozdawał razem z prezydentem Ferencem – informuje portal. Akcja ma się rozpocząć 20 marca na rzeszowskich bulwarach. Do wyścigu szykuje się też kandydat Konfederacji Grzegorz Braun, który z Rzeszowa dostał się do Sejmu.