Elżbieta Chojna-Duch, była wiceminister finansów w rządzie PO-PSL została kandydatką PiS na sędziego Trybunału Konstytucyjnego (wraz z nią PiS zgłosił kandydatury Krystyny Pawłowicz i Stanisława Piotrowicza). Wcześniej Chojna-Duch składała przed komisją VAT-owską zeznania obciążające odpowiedzialnością poprzedni rząd za nieskuteczność w uszczelnianiu tzw. luki VAT-owskiej.
- Uważam, że to, jak zachowała się w stosunku do swoich przełożonych i to, co powiedziała w komisji śledczej w stosunku do swojego kolegi ministra, to może jakiś wariant porozumienia z PiS. Nagle wpływa oferta zostania członkiem TK - komentował nominację dla Chojny-Duch Borys.
Polityk PO ocenił też, że za "Piotrowicza, Pawłowicz czy Chojnę-Duch w TK" polityczną odpowiedzialność poniesie prezydent Andrzej Duda, który zaprzysięga sędziów TK.
Borys stwierdził też, że Duda poniesie również polityczną odpowiedzialność "za wyznaczenie Antoniego Macierewicza na marszałka seniora Sejmu".
- Macierewicz jest jak w soczewce emanacją PiS-u, w stosunku do którego większość Polaków mówi „nie”. Mówię o trybie zachowania, walki z praworządnością - ocenił Borys.