W środę Naczelny Sąd Administracyjny (NSA) oddalił skargę kasacyjną na odmowę wszczęcia unieważnienia numeru identyfikacji podatkowej (NIP).
Sprawa dotyczyła właścicielki, która zażądała od fiskusa unieważnienia NIP nadanego wspólnocie mieszkaniowej. Tłumaczyła, że jest jej członkiem – właścicielką dwóch z sześciu mieszkań – a NIP został nadany bez jej zgody i wiedzy. Tymczasem do złożenia zgłoszenia rejestracyjnego NIP-2, zwłaszcza w tak małej wspólnocie, potrzebna jest zgoda wszystkich współwłaścicieli.
Czytaj więcej
Prawidłowo ustanowiony zarządca wspólnoty mieszkaniowej może sam zmieniać dane objęte jej zgłoszeniem NIP
Fiskus odmówił wszczęcia postępowania. Wskazał, że unieważnienie NIP następuje z urzędu, a nie na wniosek. Niemniej zauważył, że zgłoszenie NIP-2 zostało podpisane przez właścicieli ponad połowy udziałów. Zarząd w tej wspólnocie jest wykonywany przez samych właścicieli. A z orzecznictwa wynika, że składanie i podpisywanie zgłoszenia aktualizacyjnego NIP-2 nie stanowi czynności przekraczającej zakres zwykłego zarządu. Jego składanie nie kształtuje sytuacji faktycznej wspólnoty, nie wiąże się np. z rozporządzaniem nieruchomością wspólną i nie prowadzi również do jej obciążenia.
To nie przekonało jednak właścicielki. W skardze do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Olsztynie przekonywała, że nadanie NIP pociąga za sobą szereg konsekwencji i nie może być traktowane jako czynność zwykłego zarządu.