Cieślik&Górski: Diadia Wołodia pije igristoje

Patointeligencja Ziobry, szafa Kiszczaka i marsz Donalda. Czyli szykujemy toast za wolność.

Publikacja: 21.04.2023 17:00

Cieślik&Górski: Diadia Wołodia pije igristoje

Foto: Fotorzepa/Jerzy Dudek

Politycy zwykle zaskakują nieprzyjemnie, ale zdarzają się od tej reguły wyjątki. Spotkany przypadkiem poseł Fogiel z PiS-u nie okazał najmniejszej urazy w związku z nazwaniem go „Januszem TikToka”. Co więcej, chociaż był w towarzystwie, żadnej Grażyny z nim nie było

Korzystając z okazji, postanowiliśmy zahaczyć zainteresowanego o plotkę na temat jego politycznej przyszłości. Zapytany o to, czy zostanie ministrem spraw zagranicznych, Radosław Fogiel serdecznie się roześmiał. Wiecie, jak jest… Dementuje, czyli coś jest na rzeczy.

Akurat posła Fogla widzieliśmy pierwszy raz w życiu, ale o różnych naszych znajomych krążyły plotki, że mają być (wice)ministrami. I w końcu niektórzy zostali. A niektórzy to nawet dalej są. Ale tylko ci, co mają bogate rodziny. Albo skromne wymagania.

Czytaj więcej

Cieślik&Górski: Kremówki i domówki

Ponieważ jakiś czas temu pisaliśmy o podobnym spotkaniu z Rafałem Trzaskowskim, nie chcielibyśmy, żeby wyszło, że tylko łazimy po knajpach. Prezydenta Warszawy spotkaliśmy dawno temu, oczywiście, w Krakowie. A posła Fogla z Radomia, oczywiście, w Warszawie. Logicznie rzecz biorąc, jeśli ktoś chciałby spotkać jakiegoś polityka z Krakowa, powinien się, oczywiście, wybrać do Radomia.

Miarka się przebrała, zboże usypało i konieczny był powrót Prezesa. Wbrew plotkom chodzi całkiem prosto, wygląda na zdrowego i działa po staremu. Nikogo specjalnie nie pytając o zdanie, zaordynował od ręki zakaz importu żywności z Ukrainy i pozamiatał na klepisku. Czekamy teraz, aż przyjdzie Bruksela z cepem i zacznie młócić premiera.

Zresztą długo czekać nie musieliśmy, bo Komisja Europejska natychmiast zaczęła biadolić, że się ich Kaczyński z Morawieckim nie zapytali. Pytanie, co na to przyjaciel Wołodymyr. Bo co robi diadia Wołodia, to jest akurat jasne. Właśnie otwiera na Kremlu butelkę sowietskoje igristoje.

Prezes wyskoczył ze swoimi konkretami, a Donald Tusk oficjalnie zainaugurował kampanię. W Białej Podlaskiej przywitano go trzaskiem skorupek. Apelujemy: nie róbcie jaj z polityków! Akurat z robieniem jaj poradzą sobie sami!

Co ciekawe, w Trzaska jakoś nikt nie rzuca. A przecież Rafał Trzaskowski zjawił się razem z Tuskiem. Jak się okazało, chodzą teraz w pakiecie. Teraz to tak się czasem robi ze sprzętem. Kupujesz nowy i czekasz, aż stary się całkiem popsuje. Mechanik kosztuje tyle, że nie opłaca się naprawiać.

W Białej Podlaskiej przedstawiono szefową sztabu. Wioletta Paprocka-Ślusarska zaczynała jako rzecznik prasowy, czyli była kimś w rodzaju dziennikarza. Tak jak np. Szymon Hołownia. W sumie może to i dobrze, że koledzy dziennikarze robią kariery. Choć w tym przypadku to chyba dobrze dla PiS-u.

„Marsz, marsz, Donald” może nie brzmi tak dobrze jak „Marsz, marsz, Dąbrowski”, ale 4 czerwca będzie śpiewane. Tak, szanowni czytelnicy, będzie marsz. A może nawet dwa. Zwolennicy Tuska będą świętować okrągłą 34. rocznicę wyborów 1989, a zwolennicy PiS-u okrągłą 31. rocznicę obalenia rządu Olszewskiego. Każdy wypije swój własny toast za wolność. Jak w pięknych czasach Bronkozaura Komorowskiego, który tę wspaniałą 4-czerwcową tradycję zapoczątkował! Ach, gdzież są te czekoladowe orły!

Wiemy, że nieładnie się nabijać z imion i nazwisk, ale to nie my wymyśliliśmy panu prezydentowi Komorowskiemu ten przydomek. To pracownicy jego kancelarii. Tak, tak, mieliśmy tam swoich ludzi. No i mamy też u Dudy. Cóż z tego?! Obecny prezydent jest tak bezbarwny, że się nawet ksywki nie dorobił! I trzeba mu było wymyślić Adriana!

Czytaj więcej

Cieślik&Górski: TikTok PiS i TVN Tusk

Tłumów na marszu 4 czerwca raczej się nie spodziewamy. Chociaż akurat emerytów w Polsce nie brakuje, a to oni są najwierniejszym wojskiem opozycji. Podejrzewamy jednakowoż, że wypiją toast za wolność w domach, oglądając TVN 24. No bo młodzi to wiecie… Zamawiają pięć piw ze Sławkiem Mentzenem i piją zdrowie Konfederacji!

Poruszyła nas zapowiedź ministra sprawiedliwości, że polskie sądy zaczną wkrótce korzystać ze sztucznej inteligencji. Patrząc na dokonania Zbigniewa Ziobry, nie mamy wątpliwości. To będzie patointeligencja.

Zmarła Maria Teresa Kiszczak, wdowa po Czesławie. Lubiła się fotografować upozowana na owczej skórze, a do tego pisała wiersze. Największą sławę przyniosła jej jednak próba sprzedaży IPN-owi teczki Lecha Wałęsy. Ciekawi jesteśmy, co tam jeszcze zostało po niej w szafie... Utwory zebrane Czesława mogą liczyć na sukces czytelniczy.

Politycy zwykle zaskakują nieprzyjemnie, ale zdarzają się od tej reguły wyjątki. Spotkany przypadkiem poseł Fogiel z PiS-u nie okazał najmniejszej urazy w związku z nazwaniem go „Januszem TikToka”. Co więcej, chociaż był w towarzystwie, żadnej Grażyny z nim nie było

Korzystając z okazji, postanowiliśmy zahaczyć zainteresowanego o plotkę na temat jego politycznej przyszłości. Zapytany o to, czy zostanie ministrem spraw zagranicznych, Radosław Fogiel serdecznie się roześmiał. Wiecie, jak jest… Dementuje, czyli coś jest na rzeczy.

Pozostało 89% artykułu
Plus Minus
Trwa powódź. A gdzie jest prezydent Andrzej Duda?
Plus Minus
Liga mistrzów zarabiania
Plus Minus
Jack Lohman: W muzeum modlono się przed ołtarzem
Plus Minus
Irena Lasota: Nokaut koni
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Plus Minus
Mariusz Cieślik: Wszyscy jesteśmy wyjątkowi