Pakiety świadczeń zwane złotymi spadochronami, oferowane wyższej kadrze kierowniczej w związku z zakończeniem stosunku pracy, to stały temat powyborczych dyskusji. Szczególnie przy nowym politycznym rozdaniu – a takie szykuje się na naszej krajowej scenie. Ponad tydzień temu Polacy w głosowaniu wybrali bowiem 460 posłów i 100 senatorów. W efekcie opozycja (tj. Koalicja Obywatelska, Trzecia Droga oraz Lewica) uzyskała większość mandatów. I teraz liczy na powierzenie jej liderowi misji tworzenia rządu.
Kadra kierownicza
Niebawem, szczególnie w spółkach Skarbu Państwa, będziemy zatem obserwować poważne przetasowania na najwyższych szczeblach zarządzania. Takie osoby na pewno nie odejdą jednak z pustymi rękami. Członkowie zarządu jeszcze przez jakiś czas po utracie pracy będą mogli pobierać zbliżone wypłaty za sprawą umów o zakazie konkurencji. Publiczne pieniądze nie będą do nich jednak płynąć w nieskończoność.
– Kwestię zakazów konkurencji osób pełniących funkcje w spółkach Skarbu Państwa reguluje przede wszystkim ustawa o zasadach kształtowania wynagrodzeń osób kierujących niektórymi spółkami (DzU z 2020 r., poz. 1907). Chodzi dokładnie o art. 8 – mówi Łukasz Kuczkowski, radca prawny z kancelarii Raczkowski.
Jak wskazuje, zgodnie z tym przepisem zakaz konkurencji po ustaniu funkcji może trwać maksymalnie sześć miesięcy.
– Jest to istotne ograniczenie, którego nie ma w innych spółkach (tylko spółki Skarbu Państwa są nimi objęte) – zauważa ekspert.