Beata Kocięcka: Czy fotel prezesa w spółce komunalnej to dobrze płatna synekura?

Rząd proponuje utrzymanie w 2025 r. obowiązującej od siedmiu lat „zamrażarki” w odniesieniu do wynagrodzeń członków zarządu i rady nadzorczej spółek komunalnych. W efekcie w tych najmniejszych zarobki mogą spaść poniżej płacy minimalnej.

Publikacja: 27.09.2024 08:36

Beata Kocięcka: Czy fotel prezesa w spółce komunalnej to dobrze płatna synekura?

Foto: Adobe Stock

Pełnienie funkcji w zarządzie czy radzie nadzorczej spółki z większościowym udziałem jednostki samorządu terytorialnego (JST) uznaje się potocznie za synekurę, z którą wiąże się otrzymywanie wysokiego wynagrodzenia. W przypadku wielu takich podmiotów nie jest to jednak prawdą.

Praca w zarządzie spółki komunalnej. Mit pierwszy: wysokie wynagrodzenie zarządu

Brakowi przejrzystości i racjonalności w ustalaniu wysokości wynagrodzeń w spółkach z udziałem JST, a także Skarbu Państwa, miała zaradzić uchwalona w czerwcu 2016 r. ustawa o zasadach kształtowania wynagrodzeń osób kierujących niektórymi spółkami (dalej: ustawa). Określa ona, że wysokość wynagrodzenia zarówno członków zarządu, jak i rady nadzorczej uzależniona jest od poziomu dwóch z trzech kryteriów (poziom zatrudnienia, wysokość przychodów, wielkość aktywów) oraz podstawy wymiaru. Jest nią „wysokość przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw bez wypłat nagród z zysku w czwartym kwartale roku poprzedniego, ogłoszonego przez prezesa Głównego Urzędu Statystycznego”.

Niezależnie od tego, czy wskazane w ustawie kryteria są racjonalne (mam co do tego zastrzeżenia), a dopuszczalne wysokości wynagrodzenia ustalone w sposób motywujący do poprawy efektywności działalności spółek, jedna zasada była czytelna – wynagrodzenia członków zarządu i rady nadzorczej miały wzrastać w relacji do wzrostu przeciętnego wynagrodzenia w kraju.

Praktyka okazała się inna. Już w 2018 r., w przepisach tzw. ustawy okołobudżetowej (ustawa z 8 grudnia 2017 r. o szczególnych rozwiązaniach służących realizacji ustawy budżetowej na rok 2018 – art. 28) wprowadzono „zamrażarkę”. Określono, że kwotą bazową dla ustalania wysokości wynagrodzeń w tego typu spółkach ma być przeciętne miesięczne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw bez wypłat nagród z zysku w czwartym kwartale 2016 r., czyli kwota 4403,78 zł.

Zasada ta jest utrzymywana dotychczas (z dwumiesięczną przerwą w 2024 r. wynikającą z późniejszego uchwalenia, publikacji i wprowadzonych terminów obowiązywania przepisów) i została zawarta w art. 1 projektu ustawy o szczególnych rozwiązaniach służących realizacji ustawy budżetowej na rok 2025, opublikowanym 30 sierpnia 2024 r. na stronach Rządowego Centrum Legislacji.

Projekt został już skierowany na posiedzenie Stałego Komitetu Rady Ministrów. Do art. 1 uwag nie zgłosiło żadne ministerstwo, nawet minister aktywów państwowych.

Oznacza to, że ósmy rok z rzędu wynagrodzenia w spółkach z udziałem JST i Skarbu Państwa nie będą mogły wzrosnąć, o ile nie nastąpił w tym czasie dynamiczny rozwój działalności. Płaca minimalna wzrosła z kwoty 2100 zł do 4300 zł (między styczniem 2018 r. a sierpniem 2024 r.), czyli o ponad 105 proc. W 2025 r. ma wynosić 4666 zł. Przeciętne miesięczne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw bez wypłat nagród z zysku zmieniło się z kwoty 4739,51 zł (IV kwartał 2017 r.) na 7767,61 zł (IV kwartał 2023 r.), czyli o blisko 64 proc. W stosunku do wysokości kwoty tego wynagrodzenia w IV kwartale 2016 r. (4403,78 zł ) różnica wynosi ponad 76 proc. i na koniec 2024 r. będzie wyższa.

Płace pracowników rosną. Wynagrodzenia członków zarządu i członków rad nadzorczych nie, a zakres ich odpowiedzialności stale wzrasta, bo kolejne zmiany przepisów nakładają na nich nowe obowiązki obwarowane karami grzywny lub więzienia za brak ich realizacji.

Ile wynoszą wynagrodzenia członków zarządu w spółkach z większościowym udziałem JST obecnie? W tych najmniejszych wynagrodzenie stałe miesięczne musi mieścić się w przedziale 4403,78–13 211,34 zł, a w takich, które co najmniej w jednym z dwóch ostatnich lat spełniają dwa z trzech kryteriów:

  • zatrudnienie w osobach do 50,
  • obrót netto ze sprzedaży na poziomie między 2 a 10 mln euro,
  • suma aktywów między 2 a 10 mln euro,

wynagrodzenie członka zarządu musi zmieścić się między 8807,56 zł a 17 615,12 zł. Dopiero w największych podmiotach, które co najmniej w jednym z dwóch ostatnich lat spełniają dwa z trzech kryteriów:

  • zatrudnienie w osobach do 1251,
  • obrót netto ze sprzedaży na poziomie powyżej 250 mln euro,
  • suma aktywów powyżej 215 mln euro,

można ustalić wynagrodzenie zarządu na poziomie od 30 826,46 do 66 056,70 zł.

Czy proponując utrzymanie w roku 2025 „zamrażarki”, ustawodawca dopuszcza, by w przypadku najmniejszych spółek wynagrodzenie członka zarządu w 2025 r. mogło być niższe niż płaca minimalna? Czy też należy uznawać, że rozporządzenie Rady Ministrów w sprawie wynagrodzenia minimalnego należy stosować przed przepisami ustawy i podwyższyć to wynagrodzenie?

Na ten problem zwracały podmioty opiniujące projekt w ramach konsultacji społecznych, postulując zmianę poziomu „zamrażarki” na przeciętne miesięczne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw bez wypłat nagród z zysku w czwartym kwartale 2020 roku (5655,43 zł).

Wynagrodzenia członków zarządu można podnieść, jeżeli nastąpi wzrost zatrudnienia w osobach przy jednoczesnym wzroście przychodów spółki lub wzroście sumy aktywów. Progi w tym zakresie rosną, w przypadku małych spółek, dopiero gdy nastąpi prawie pięciokrotne zwiększenie co najmniej dwóch z trzech kryteriów w jednym z dwóch ostatnich lat obrotowych.

Czy to jest motywujące dla menedżerów? Wynagrodzenie miesięczne członka zarządu może ulec podwyższeniu o jednokrotność podstawy wymiaru (4403,78 zł), jeżeli kierowana przez niego spółka w jednym z dwóch ostatnich lat zwiększy zatrudnienie z 11 osób do ponad 51 i zwiększy przychody ze sprzedaży z 2 mln euro do 10 mln euro lub zwiększy wartość aktywów z 2 mln euro do 10 mln euro.

Oczywiście obok wynagrodzenia stałego menedżer ma prawo do wynagrodzenia zmiennego, uzależnionego od poziomu realizacji wyznaczonych celów zarządczych. Jego wysokość maksymalna może wynieść 50 proc. rocznego wynagrodzenia stałego, a w przypadku największych przedsiębiorstw sięgnąć nawet 100 proc. tego wynagrodzenia. Zatem faktyczny wzrost otrzymanych wynagrodzeń – po zwiększeniu skali działalności – może być wyższy. Nadal jednak trzeba postawić pytanie, czy podwyżka jest adekwatna do efektów i skali zadań?

Sposób wprowadzenia „zamrażarki” przepisami tzw. ustawy okołobudżetowej, a nie zmianą przepisów ustawy mającej bezpośrednie zastosowanie spowodował, że wiele JST i spółek komunalnych jej nie zauważyło. Potwierdzają to wyniki kontroli NIK np. „Przestrzeganie przepisów o zasadach wynagradzania członków zarządów i rad nadzorczych przedsiębiorstw energetyki cieplnej w województwie podlaskim” – kontrola przeprowadzona w 2023 r., z której wynika, że „w sześciu z siedmiu skontrolowanych spółek wypłacano wynagrodzenia członkom zarządów lub rad nadzorczych w zawyżonej wysokości”, bo nie zauważono wprowadzenia „zamrażarki”.

Mit drugi o zarządach spółek komunalnych: wynagrodzenia rosną w przypadku poprawy efektywności

Czy faktycznie tylko poprawa efektywności lub zwiększenie skali działalności spółki z większościowym udziałem JST uprawnia do podwyższenia wynagrodzenia? Przy sformułowanych w ustawie kryteriach, moim zdaniem, nie. Kryterium pierwsze – średnioroczne zatrudnienie w osobach – łatwo może być manipulowane poprzez zatrudnianie dużej liczby pracowników na mniejsze części etatu.

Ten warunek nie sprzyja także podejmowaniu działań w zakresie zastępowania pracy ręcznej maszynami czy wprowadzania usprawnień. Po co zarząd ma to robić, skoro może to spowodować obniżenie wynagrodzeń? Drugie kryterium – przychody ze sprzedaży – jest najbardziej odporne na manipulacje.

Jednak jego określenie w relacji do kursu euro powoduje, że przy wartościach granicznych dla progów możliwy jest zarówno wzrost wynagrodzeń, jak i ich spadek. Trzecie kryterium to suma aktywów. Możliwości zwiększenia sumy aktywów jest kilka. Najprostszy to zwiększenie majątku spółki poprzez aport wspólnika (czy potrzebny i powodujący wzrost przychodów, czy nie to nie ma znaczenia).

Samorządy zapominają o konieczności weryfikowania po każdym zatwierdzeniu sprawozdań spółek za kolejny rok obrotowy, czy nadal są spełnione kryteria dla ustalonej wysokości wynagrodzeń członków zarządu i rad nadzorczych. Zmiana np. kursu euro może powodować konieczność zmiany podjętej uchwały i obniżenia wysokości wynagrodzeń. Za naruszenie przepisów ustawy włodarzom JST grozi kara grzywny, której wysokości ustawa nie określa, a w konsekwencji może ona wynieść od 100 zł do 1 080 000 zł!

Mit trzeci: wynagrodzenia w spółkach komunalnych od 2018 r. nie mogą wzrastać

Ustawa faktycznie ma zastosowanie w spółkach z większościowym udziałem JST. Dotyczy także spółek zależnych takich spółek. Nie będzie miała zastosowania w odniesieniu do spółek, w których samorząd nie ma wystarczającej liczby głosów, by zapewnić podjęcie uchwały zgodnej z jej treścią.

Czytaj więcej

Efektywne zarządzanie biznesem komunalnym - czy to możliwe?

W przepisach ustawy zawarto dwie „furtki” umożliwiające określenie wysokości wynagrodzeń członków zarządu w innej wysokości niż wynikająca z art. 4 ust. 2, opartego na spełnianiu wyżej przedstawionych kryteriów.

Pierwsza „furtka” dotyczy podmiotów publicznych i w odniesieniu do nich możliwe jest ustalenie wynagrodzeń po przeprowadzeniu porównania proponowanego wynagrodzenia z wysokością wynagrodzeń członków organów zarządzających spółek publicznych o podobnej skali lub przedmiocie działalności. Ustawa nie precyzuje, co należy zrobić, jeżeli nie ma innej spółki publicznej o podobnej skali lub przedmiocie działalności. Skorzystanie z tej możliwości wymaga zawarcia wyników analizy w uzasadnieniu do uchwały i opublikowania go na stronach internetowych w BIP danej JST, będących wspólnikami.

Drugą „furtką” są postanowienia art. 4 ust. 3 ustawy, które umożliwiają inny sposób ukształtowania wynagrodzeń członków zarządu, „jeżeli przemawiają za tym wyjątkowe okoliczności dotyczące spółki albo rynku, na którym ona działa, w szczególności jeżeli spółka:

  • realizuje program konsolidacji spółek należących do jej grupy kapitałowej, prowadzący do znaczącej zmiany struktury jej aktywów lub przychodów,
  • realizuje program inwestycyjny znacząco przekraczający wartość jej aktywów trwałych,
  • realizuje program restrukturyzacji, o co najmniej trzyletnim horyzoncie czasowym, prowadzącym do znaczącej zmiany struktury aktywów lub przychodów spółki,
  • ma siedzibę za granicą Rzeczypospolitej Polskiej lub zasady jej działalności określa wiążąca Rzeczpospolitą Polską umowa międzynarodowa,
  • funkcjonuje krócej niż rok,
  • została utworzona w celu realizacji projektu, w szczególności z udziałem środków pochodzących z budżetu Unii Europejskiej lub niepodlegających zwrotowi środków z pomocy udzielanej przez państwa członkowskie Europejskiego Porozumienia o Wolnym Handlu (EFTA) lub środków pochodzących z innych źródeł zagranicznych niepodlegających zwrotowi”.

Warunkiem podjęcia takiej uchwały jest opublikowanie w BIP jednostki samorządu jej uzasadnienia. Od kilku lat duże miasta korzystają z tej możliwości, podwyższając wynagrodzenia członków zarządu w spółkach z ich większościowym udziałem. Użyty w przepisie ustawy zwrot „w szczególności” pozwala na poszukiwanie różnych podstaw uzasadniających konieczność zastosowania innych zasad wynagradzania.

Mit czwarty: wynagrodzenia członków rad nadzorczych spółek komunalnych są wysokie

Możliwości ustalenia wysokości wynagrodzeń w innej wysokości dotyczą wyłącznie członków zarządu. W przypadku członków rad nadzorczych nie mają zastosowania. Ich wynagrodzenia mogą wzrosnąć, tylko gdy nastąpi zwiększenie skali działalności spółki. W małych spółkach kwota wynagrodzenia wynosi maksymalnie 2201,89 zł miesięcznie, a w tych największych maksymalnie miesięcznie 12 110,40 zł.

W mojej ocenie większość podmiotów podlegających przepisom ustawy to spółki, które mają zatrudnienie w osobach między 51 a 251, przychody ze sprzedaży pomiędzy 2 a 10 mln euro i/lub sumę aktywów między 10 a 43 mln euro. Członek rady nadzorczej w takiej spółce może otrzymać maksymalnie wynagrodzenie na poziomie 4403,78 zł miesięcznie brutto. Dużo to czy mało? Mniej niż minimalne wynagrodzenie, jakie ma obowiązywać w roku 2025!

Nie oczekuję, że nastąpi „odmrożenie” wynagrodzeń członków zarządu i rad nadzorczych. Obecnie ich skokowy wzrost nie byłby działaniem racjonalnym. Może należy zastosować w roku 2025 częściowe odmrożenie, wskazując za podstawę wymiaru przeciętne miesięczne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw bez wypłat nagród z zysku w czwartym kwartale 2017 roku (4739,51 zł) czy w 2018 roku (5071,25 zł), a potem zdecydować się na zmianę przepisów ustawy o zasadach kształtowania wynagrodzeń osób kierujących niektórymi spółkami?

Autorka jest specjalistą w zakresie nadzoru właścicielskiego w jednostkach samorządu.

Pełnienie funkcji w zarządzie czy radzie nadzorczej spółki z większościowym udziałem jednostki samorządu terytorialnego (JST) uznaje się potocznie za synekurę, z którą wiąże się otrzymywanie wysokiego wynagrodzenia. W przypadku wielu takich podmiotów nie jest to jednak prawdą.

Praca w zarządzie spółki komunalnej. Mit pierwszy: wysokie wynagrodzenie zarządu

Pozostało 97% artykułu
Opinie Prawne
Tomasz Siemiątkowski: Szkodliwa nadregulacja w sprawie cyberbezpieczeństwa
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Czy wolne w Wigilię ma sens? Biznes wcale nie musi na tym stracić
Opinie Prawne
Robert Gwiazdowski: Awantura o składki. Dlaczego Janusz zapłaci, a Johanes już nie?
Opinie Prawne
Łukasz Guza: Trzy wnioski po rządowych zmianach składki zdrowotnej
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Rząd wypuszcza więźniów. Czy to rozsądne?