Marek Kozubal: Prezes IPN wspiera media związane z PiS? To nic dziwnego

Dr Karol Nawrocki prezes Instytutu Pamięci Narodowej po raz kolejny pokazał swoją „apolityczność”. Wsparł władze mediów, które chce odwołać obecny rząd.

Publikacja: 22.12.2023 15:23

Dr Karol Nawrocki, prezes IPN

Dr Karol Nawrocki prezes IPN

Dr Karol Nawrocki, prezes IPN

Foto: Mikołaj Bujak (IPN)

W odpowiedzi na odcięcie sygnału telewizyjnego przez nowe władze telewizji publicznej, swoje „Wiadomości” zaprezentował w TV Republika zespół informacyjny z TVP. W programie pojawili się Michał Rachoń oraz Michał Adamczyk. Towarzyszyli im m.in. Bronisław Wildstein, Jacek Karnowski oraz prezes IPN dr Karol Nawrocki.

- 42 lata temu, gdy komunistyczna władza wprowadzała w Polsce stan wojenny, na antenie Telewizji Polskiej nie pojawił się bardzo popularny wówczas „Teleranek” adresowany do dzieci. Dziś, 20 grudnia 2023 roku nie ukazał się główny program informacyjny w Polsce – „Wiadomości”. Doprowadziła do tego dzisiaj bezprawna decyzja większości sejmowej, która próbuje bezprawnie przejąć telewizję - oświadczył Adamczyk.

Spór o media, jak wprowadzenie stanu wojennego przez Jaruzelskiego

Politycy PiS przyjęli w ostatnich dniach narrację, że zmiana władzy w mediach publicznych to zamach, co najmniej taki jaki dokonała w 1981 r. ekipa generała Wojciecha Jaruzelskiego, albo niemal takie represje jakie wobec opozycji podjął białoruski satrapa Aleksander Łukaszenko.

IPN wielokrotnie w przeszłości pouczał polityków innych krajów, przyjmując rolę edukatora — o błędnym sposobie myślenia na temat historii Polski. Jednak nie przypominam sobie, aby teraz zaprotestował gdy stawiany jest znak równości pomiędzy dzisiejszym sporem prawnym o media, a stanem wojennym junty Jaruzelskiego, gdy, przypomnijmy, tysiące osób trafiły do obozów internowania, wobec opozycji stosowano dotkliwe represje, wręcz tortury, a milicja strzelała do protestujących.

Czy IPN jest apolityczny?

To jednak jakoś mnie nie dziwi. Wbrew twierdzeniom pracowników IPN oraz jego prezesa, że jest to instytucja apolityczna, przykładów na stawianie odmiennej tezy jest więcej. I to pomimo tego, że protestując przeciwko zakusom związanym z likwidacją IPN – co jakiś czas temu proponowali politycy PO, a ostatnio Lewicy, dr Nawrocki grzmiał: - Żądamy szacunku, bo IPN został powołany przez polski parlament, odpowiada przed polskim parlamentem i będzie odpowiadał przed kolejnymi polskimi parlamentami.

- Ponad 20 lat temu Instytut Pamięci Narodowej został powołany do tego, aby pielęgnować pamięć o Polsce i Polakach w XX w. W naszej misji przypominamy wszystkich tych, którzy szli drogami do polskiej niepodległości roku 1918, ale też tych, którzy budowali wolną i niepodległą II Rzeczpospolitą – przypominał prezes IPN.

Nawrocki: jestem przekonany, że polskie społeczeństwo nie wybierze tych polityków

We wrześniu 2022 r. w Radio Szczecin prezes Nawrocki odpowiadając na słowa polityków PO Donalda Tuska oraz Grzegorza Schetyny o likwidacji IPN stwierdził: - To są oczywiście słowa, które stoją w sprzeczności z interesem państwa polskiego, a jestem przekonany, że polskie społeczeństwo i polski naród nie wybierze tych polityków, którzy nie służą polskiej racji stanu. Jeżeli ktoś mówi takie rzeczy to znaczy, że nie rozumie sensu historii, ale też istoty Polski – mówił w radio.

Zgadzam się z dr Maciejem Łuczakiem, który 5 grudnia 2023 r. na łamach „Rzeczpospolitej” pytał, czy „instytut w ogóle chce, ma determinację, wolę i siłę sprawczą, aby prowadzić swoją autonomiczną oraz podmiotową działalność?”. Przypomniał on, że dwaj ostatni prezesi IPN Jarosław Szarek i Karol Nawrocki byli nominatami PiS.

Nie można zapominać, że ostatniego jako kandydata na prezesa IPN wskazało kolegium w którym zasiadali przedstawiciele prawicy, m.in. prof. Wojciech Polak, dr hab. Sławomir Cenckiewicz, Bronisław Wildstein, Krzysztof Wyszkowski. Część z nich dr Nawrocki znał z posiedzeń Rady Muzeum II Wojny Światowej, na którego czele stał.

Prezes IPN: u władzy wytrawni agenci komunistycznego wywiadu

Nawrocki kreuje się przedstawiciela apolitycznej instytucji, ale gdy okazało się, że kandydatem do Sejmu z PO będzie dziennikarz Bogusław Wołoszański na Twitterze napisał: „Sensacją XXI wieku jest to, że wytrawni agenci komunistycznego wywiadu znudzili się pracą na zapleczu i chcą brać odpowiedzialność za demokrację (sic!). BBC News się ucieszy, Wielka Brytania się ucieszy, NATO się ucieszy – to między innymi na nich agent »Rewo«/»Ben« donosił”.

Czy swoją obecnością w mediach kontrolowanych przez poprzednią władzę, dał sygnał, że IPN stanie się teraz miejscem pracy dla „dziennikarzy” do niedawna mediów rządowych?

W odpowiedzi na odcięcie sygnału telewizyjnego przez nowe władze telewizji publicznej, swoje „Wiadomości” zaprezentował w TV Republika zespół informacyjny z TVP. W programie pojawili się Michał Rachoń oraz Michał Adamczyk. Towarzyszyli im m.in. Bronisław Wildstein, Jacek Karnowski oraz prezes IPN dr Karol Nawrocki.

- 42 lata temu, gdy komunistyczna władza wprowadzała w Polsce stan wojenny, na antenie Telewizji Polskiej nie pojawił się bardzo popularny wówczas „Teleranek” adresowany do dzieci. Dziś, 20 grudnia 2023 roku nie ukazał się główny program informacyjny w Polsce – „Wiadomości”. Doprowadziła do tego dzisiaj bezprawna decyzja większości sejmowej, która próbuje bezprawnie przejąć telewizję - oświadczył Adamczyk.

Pozostało 84% artykułu
Rzecz o prawie
Maciej Łuczak: IPN, czyli inaczej Instytut Promocji Nawrockiego
Historia
Prokurator ścigany przez IPN za decyzje ze stanu wojennego
Opinie polityczno - społeczne
Estera Flieger: Kandydatem PiS w wyborach prezydenckich będzie Karol Nawrocki. Chyba, że jednak nie
Opinie polityczno - społeczne
Janusz Reiter: Putin zmienił sposób postępowania z Niemcami. Mają się bać Rosji
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Opinie polityczno - społeczne
Zuzanna Dąbrowska: Trzeba było uważać, czyli PKW odrzuca sprawozdanie PiS