Czym pańskim zdaniem jest giełda w dzisiejszym świecie?
Rainer Riess: Jest to działalność, która szybko się zmienia, podobnie jak wiele innych, choć fundamenty giełdy się nie zmieniły. Działalność giełd zasadza się na trzech kluczowych filarach. Po pierwsze – pomagają w finansowaniu gospodarki dzięki pozyskaniu środków przez spółki wchodzące na giełdowy rynek. Po drugie – umożliwiają wyznaczanie cen i kursów, czyli określanie uzasadnionej wyceny aktywów w gospodarce realnej. I wreszcie – wspierają zarządzanie ryzykiem poprzez obrót instrumentami pochodnymi.
To tradycyjne funkcje giełdy, które nadal są aktualne. Jednocześnie klasyczną działalność giełdy uzupełniają dziś usługi rozliczeniowe i rozrachunkowe, sprzedaż danych rynkowych i indeksów oraz inne usługi. W powiązaniu z technologią oznacza to, że sama działalność giełd wciąż podlega istotnym zmianom.
Jak w pańskiej ocenie zmieniać się będzie rynek giełdowy?
Zależy to od decyzji politycznych, które podjąć muszą Europa i europejskie kraje. Bardzo istotne jest wspieranie lokalnych ekosystemów obsługujących lokalne rynki. W Unii Europejskiej złożonej z 27 krajów członkowskich współistnieją różne języki, kultury i historie. W przypadku małych i średnich przedsiębiorstw bardzo ważne jest funkcjonowanie takich lokalnych ekosystemów faktycznie wspierających finansowanie firm. Na przykład lokalne domy maklerskie i firmy doradcze muszą dogłębnie znać działalność przedsiębiorstw. Z drugiej strony ważne jest wychodzenie na globalne rynki kapitałowe, co giełdy czynią za pośrednictwem zagranicznych członków zdalnych, których systemy współpracują z zagranicznymi inwestorami. Moim zdaniem idealny scenariusz polegałby na „wirtualnym" sprowadzeniu globalnego rynku kapitałowego na rynek krajowy, bowiem łączy to lokalną perspektywę z dostępem do międzynarodowej bazy inwestorów.