Już w marcu Rada Prezesów EBC na czele z Francuzką Christine Lagarde zaserwowała strefie euro nową, potężną dawkę luzowania polityki pieniężnej pod nazwą Pandemiczny Program Awaryjnego Skupu Aktywów (PEPP). Gros środków pochłonie skup instrumentów dłużnych sektora publicznego, tzw. segment PSPP, w ramach którego krajowe banki centralne mogą skupować obligacje skarbowe wyłącznie w obrębie swoich jurysdykcji. Rygor ten wzmacnia ograniczenie do 20 proc. zakresu współdzielenia ryzyka między EBC a krajowymi bankami centralnymi w stosunku do obligacji skarbowych. Ale to pozorny komfort.
W warunkach unii walutowej, która niepostrzeżenie przyjmuje elementy unii fiskalnej, EBC nie uwolni się od ryzyka uwspólnienia długu publicznego.
Początkowo rozważano uruchomienie radykalnego instrumentu Bezwarunkowych Transakcji Monetarnych (OMT), który choć formalnie nigdy nie został użyty, od ośmiu lat figuruje w arsenale EBC. Jeśli do tego nie doszło, to dlatego, że zapadła decyzja o zniesieniu tzw. limitu emitenta ograniczającego skup obligacji skarbowych do jednej trzeciej zadłużenia danego państwa strefy euro; o objęciu skupem obligacji skarbowych Grecji mimo jej statusu pariasa na rynkach finansowych; oraz o uelastycznieniu reguł gry z możliwością zwiększenia wolumenu skupu i przesunięć między klasami aktywów i jurysdykcjami. To de facto zrównało program PEPP z OMT, czyniąc EBC potężnym akumulatorem długu.
Wątpliwości Karlsruhe
Tymczasem 5 maja niemiecki Trybunał Konstytucyjny zelektryzował opinię publiczną orzeczeniem kwestionującym zgodność z prawem poprzedniego (uruchomionego w 2015 r. i jeszcze nie sfinalizowanego) programu PSPP, czyli skupu przez banki centralne Eurosystemu instrumentów dłużnych państw strefy euro. Tym samym podważył prawomocny wyrok Trybunału Sprawiedliwości UE z grudnia 2018 r., do którego sam uprzednio zwrócił się z pytaniem prejudycjalnym w tej sprawie.
Co ciekawe, nie dopatrzył się złamania zakazu monetyzacji długu, czyli finansowania deficytu budżetowego. Powołał się natomiast na naruszenie zasady proporcjonalności, zgodnie z którą środki powinny być kosztowo adekwatne do zamierzonego celu, i zażądał od EBC przedstawienia szczegółowej analizy wpływu programu PSPP na gospodarkę strefy euro.