Walka z technologią to iluzja

Współczesny świat generuje niewyobrażalną ilość informacji. Pytanie, jak je wykorzystamy. Możemy je ignorować, ale wtedy tracimy – mówi Franck Cohen, szef koncernu SAP na Europę, Bliski Wschód i Afrykę w rozmowie z Katarzyną Kucharczyk.

Publikacja: 19.10.2015 22:00

Franck Cohen

Franck Cohen

Foto: robert gardziński

Rz: Jakie są priorytety dla grupy SAP w Polsce? Czy jesteśmy dla Was istotnym rynkiem, czy tylko małym elementem w większej układance?

Otworzyliśmy nasze przedstawicielstwo w Polsce w 1995 roku i było to jedno z pierwszych biur w tej części Europy. To pokazuje jak ważny jest to dla nas rynek. Pod względem wartości produktu krajowego brutto Polska jest największym krajem regionu Europy Środkowo-Wschodniej i dziewiątym państwem w Europie. Zatem jeśli w Polsce dzieje się dobrze, wówczas w całym regionie jest dobrze i vice versa.

W Polsce SAP ma zdecydowanie najwięcej udziałów rynkowych na rynku ERP. Które segmenty są dla grupy najważniejsze?

Oczywiście obsługujemy bardzo duże firmy i z tego jesteśmy dobrze znani. W przyszłości chcemy położyć większy nacisk na małe i średnie przedsiębiorstwa, której mają bardzo duży potencjał w Polsce i dla których również mamy ciekawą ofertę w postaci Business One. Ponadto warto podkreślić, że polskie firmy coraz częściej wychodzą za granicę i potrzebują oprogramowania, które będzie działało ponadnarodowo z uwzględnieniem kwestii prawnych, czy raportowania finansowego. My to oferujemy i mamy duże doświadczenie w tego typu rozwiązaniach.

Obecnie SAP działa w 25 branżach. Które są najbardziej perspektywiczne?

Mamy duży potencjał, aby mocniej zaistnieć w usługach finansowych. Ciekawą branżą jest też dla nas telekomunikacja, sprzedaż detaliczna oraz sektor publiczny. To są obszary, które naszym zdaniem mogą znacząco zyskać na współpracy z SAP.

Współpracujecie z rządami w każdym kraju UE?

Jesteśmy dobrze znani w wielu krajach UE ze względu na fakt, że mamy rozwiązania zarówno dla administracji centralnej jak i samorządów. Z naszych rozwiązań korzystają zarówno rządy, jak również wojsko, ministerstwa, sądownictwo, publiczna ochrona zdrowia, czy policja.

Jak obecnie kształtuje się popyt na Wasze usługi w sektorze publicznym?

Spowolnienie gospodarcze zmusza rządy do szukania oszczędności i cięcia kosztów. Do tej pory większość z nich realizowała projekty opracowane od podstaw. Tymczasem z naszych analiz wynika, że projekty realizowane od zera mają wiele wad. Często trwają bardzo długo, są bardzo kosztowne, a w trakcie realizacji okazuje się, że 50 proc. projektu nie przynosi oczekiwanych efektów z wielu powodów jak chociażby zmiana przeznaczenia. Dlatego sektor publiczny zaczyna bazować na rozwiązaniach sprawdzonych przez SAP i na nich budować konkretne funkcje dopasowane do aktualnych potrzeb, tym bardziej że to często zaledwie 20 proc. oprogramowania. Takie rozwiązanie jest tańsze, bezpieczniejsze i co najważniejsze korzystniejsze również z punktu widzenia obywateli, którzy przecież wolą aby ich podatki przeznaczane były na to, co jest efektywne kosztowo i skuteczniejsze.

Podobno w branży IT trudno o pracowników. Czy SAP ma problem ze znalezieniem odpowiednich ludzi?

Współpracujemy z uniwersytetami w Europie, prowadzimy też licznie szkolenia. W efekcie studenci znają naszą firmę i jej produkty już w momencie ukończenia studiów. Staramy się zbudować dobry zespół, w skład którego wchodzą zarówno reprezentanci młodszego pokolenia, jak i osoby starsze z dużym doświadczeniem. Wyważenie odpowiednich proporcji jest tutaj bardzo ważne.

Jakie trendy widać na rynku globalnym IT?

Świat dookoła nas staje się cyfrowy za sprawą transformacji cyfrowej, niezależnie od tego czy chcemy tego czy nie. Zmiana ta znacząco redefiniuje dotychczasowe postrzeganie biznesu i różnego rodzaju usług. Współczesny świat generuje niewyobrażalną ilość informacji – pytanie tylko, jak je wykorzystamy. Możemy je ignorować, ale wtedy tracimy. Dzięki cyfrowej transformacji jesteśmy w stanie np. poznać lepiej preferencje poszczególnych klientów i zaoferować im najlepszą i najszybszą usługę. Na przykład wyobraźmy sobie, że chcemy wziąć pożyczkę w banku. Idziemy do oddziału, a tam proszą nas o wypełnienie wielu formularzy i zebranie sporej liczby dokumentów. Dzisiaj niewiele osób ma na to czas. Tymczasem inny bank oferuje swoją usługę w kilka sekund i na dodatek świetnie dopasowaną do naszych potrzeb na podstawie analizy w czasie rzeczywistym, nie wychodząc z domu. Pytanie retoryczne - który bank wybierzemy..?

SAP mocno stawia na transformację cyfrową.

Tak to dla nas bardzo ważny element, który dotyczy też nas samych. Dlatego postawiliśmy na rozwój naszej platformy SAP S4/HANA, która oferuje wyjątkową jakość na rynku. Analizuje dane w czasie rzeczywistym przez co wspiera proces decyzyjny. Możemy sobie wyobrazić, że bank który zdecyduje się na zmianę podejścia do klienta i usług będzie oczekiwał właśnie takich narzędzi dzięki którym będzie mógł sprawnie oferować swoje produkty zgodnie z ideą transformacji cyfrowej. Czas i dostęp do informacji to nowa jakość. Musimy o tym pamiętać szukając przewag konkurencyjnych.

Kiedy rozmawiamy o IT nie może zabraknąć wątku chmury. Jasne jest, że oferuje ona potężne możliwości. Pytanie jednak brzmi – czy jest bezpieczna?

Działamy na tym rynku od ponad 40 lat i nigdy jeszcze żaden z naszych klientów nie skarżył się na problemy z danymi. Oczywiście, cały czas prowadzimy prace, dzięki którym nasze rozwiązania stają się coraz bezpieczniejsze. To nie są działania na pokaz, ale raczej żmudne, systematyczne prace.

Podobno europejskie regulacje w zakresie polityki bezpieczeństwa i prywatności są bardziej restrykcyjnie niż amerykańskie?

Zgadza się. Przepisy w Unii Europejskiej stawiają zdecydowanie większy nacisk na bezpieczeństwo danych i obserwujemy że wielu naszym klientom zależy, żeby ich dane znajdowały się właśnie w Europie, a nie na serwerach w USA. Niedawno Komisja Europejska opublikowała dokument, który dotyczy bezpieczeństwa danych w chmurze. SAP przestrzega wszystkich wytycznych i nasi klienci mogą czuć się bezpieczni.

Jak pogodzić wolny internet z ograniczoną polityką prywatności?

Nie jest to ławy kompromis, ale zawsze trzeba znaleźć złoty środek. Internet jest genialnym narzędziem, które gwarantuje swobodę przepływu myśli i informacji. Jednak prywatność poszczególnych osób również jest kluczowa. Dlatego tak ważne jest bezpieczeństwo przechowywanych danych. Stawka jest zbyt duża, aby w tym kontekście myśleć tylko przez pryzmat kosztów. Gdyby tak było, to firmy lokowałyby swoje bazy danych na przykład w Wietnamie, gdzie zapewne koszty są dużo niższe niż w Europie. Tylko czy dane byłoby tam bezpieczne?

Komputery stają się coraz szybsze i bardziej efektywne. Program piszący artykuły bez dziennikarza, robot operujący pacjenta bez udziału chirurga, czy też auto jeżdżące bez kierowcy -to tylko przykłady. Gdzie znajduje się granica wykorzystania nowych technologii? Czy nie zbliżamy się do niej? Podobno sztuczna inteligencja może zagrozić ludziom.

To bardzo poważne zagadnienie, którego z pewnością nie można bagatelizować. Ma również swój aspekt ekonomiczny, ponieważ okazuje się, że większość procesów może zostać zautomatyzowana i wykonywana przez roboty. To z kolei rodzi pytanie o zagrożenie bezrobociem. Ja jednak radziłbym spojrzeć na to zjawisko z pozytywnej strony. Na początku każdego procesu jest człowiek i jego udział i praca są nieodzowne. Co więcej, walka z technologią nie ma sensu. To iluzja. Świat idzie szybko do przodu i powinniśmy promować to co nowe i innowacyjne. Nowe technologie przyczyniają się do generowania nowych dochodów i zwiększają dobrobyt ludzkości. Postrzegajmy IT i nowe technologie raczej jako szansę, a nie zagrożenie.

CV

Franck Cohen jest odpowiedzialny za największy i najbardziej zróżnicowany region, w którym działa SAP. Obecnie zarządza biznesem w Europie, na Bliskim Wschodzie i w Afryce. SAP to wiodący gracz na rynku IT na świecie. W Polsce jest niekwestionowanym liderem w segmencie systemów ERP.

Rz: Jakie są priorytety dla grupy SAP w Polsce? Czy jesteśmy dla Was istotnym rynkiem, czy tylko małym elementem w większej układance?

Otworzyliśmy nasze przedstawicielstwo w Polsce w 1995 roku i było to jedno z pierwszych biur w tej części Europy. To pokazuje jak ważny jest to dla nas rynek. Pod względem wartości produktu krajowego brutto Polska jest największym krajem regionu Europy Środkowo-Wschodniej i dziewiątym państwem w Europie. Zatem jeśli w Polsce dzieje się dobrze, wówczas w całym regionie jest dobrze i vice versa.

Pozostało 93% artykułu
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację