Marta Postuła: Sukces gospodarczy w trudnych czasach

Najnowsze dane opublikowane przez GUS, dotyczące wstępnego szacunku PKB za drugi kwartał 2024 roku, pozytywnie zaskoczyły rynek oraz większość ekonomistów.

Publikacja: 29.08.2024 04:30

Marta Postuła: Sukces gospodarczy w trudnych czasach

Foto: mat. pras.

Pomimo relatywnie słabej koniunktury gospodarczej u naszych głównych partnerów handlowych PKB w drugim kwartale 2024 r. wzrosło o 3,2 proc. w porównaniu z analogicznym okresem roku poprzedniego.

W relacji do I kwartału 2024 r. polski PKB wzrósł o 1,5 proc. i jest to najwyższy wzrost spośród krajów UE przy średniej unijnej na poziomie 0,3 proc. Spośród naszych głównych partnerów handlowych w UE Niemcy notują spadek PKB w ujęciu kwartalnym o 0,1 proc., natomiast w Czechach i we Francji wzrost PKB był na poziomie średniej UE.

Taki wynik wzrostu polskiego PKB jest bez wątpienia powodem do radości, jednakże nieroztropnym byłoby spoczęcie na laurach. Już dziś warto zastanowić się, co zrobić, aby ten pozytywny rezultat utrzymać w kolejnych kwartałach, a jeszcze lepiej – go poprawić.

Na podstawie danych historycznych oraz wskaźników koniunktury można z dużym prawdopodobieństwem stwierdzić, że głównym motorem wzrostu gospodarczego była konsumpcja prywatna. Biorąc pod uwagę sytuację na rynku pracy oraz utrzymującą się dwucyfrową dynamikę wzrostu wynagrodzeń, można przypuszczać, że konsumpcja prywatna będzie nadal silnym czynnikiem wzrostu PKB w perspektywie średniookresowej nawet pomimo pewnych trudności związanych ze wzrostem kosztów gospodarstw domowych na energię elektryczną. Jak zatem można pozytywnie wpłynąć na tempo wzrostu PKB?

Spadek inwestycji – jak się przed nim obronić?

Przede wszystkim warto skupić się na inwestycjach. Według danych GUS po dość znaczących zwyżkach w 2023 r. w I kwartale 2024 r. nakłady brutto na środki trwałe spadły o 1,8 proc. w ujęciu rocznym. Analizując przyczyny tego zjawiska, należy wziąć pod uwagę przede wszystkim strukturę polskich przedsiębiorstw, prognozowane koszty funkcjonowania firm w przyszłych okresach oraz ogólny klimat inwestycyjny.

Polska gospodarka charakteryzuje się jedną z najniższych stóp inwestycji w UE, mierzonych ich udziałem w PKB – w 2022 r. wyniosła ona zaledwie 16,8 proc. Co istotne, nie jest to jedynie problem roku 2022; stopa inwestycji w PKB spada systematycznie od 2009 r. O ile w sektorze rządowym stopa inwestycji kształtuje się nieco powyżej średniej unijnej, to w przypadku przedsiębiorstw i gospodarstw domowych w Polsce notuje się najniższy poziom stopy inwestycji w całej Unii.

Poza uwarunkowaniami strukturalnymi charakterystycznymi dla polskiej gospodarki istotny wpływ na bieżący niski poziom inwestycji mają czynniki związane z oceną obecnej i przyszłej sytuacji gospodarki. W lipcu 2024 r., według danych GUS, wskaźnik ogólnego klimatu koniunktury w przetwórstwie przemysłowym wyniósł –9,8, co jest wynikiem zbliżonym do kilku poprzednich miesięcy, ale jednak ujemnym, co oznacza, że nastroje przedsiębiorstw kształtują się na poziomach relatywnie niskich.

Niepewność, którą identyfikują przedsiębiorcy, wynika przede wszystkim z sytuacji na rynku pracy. Z jednej strony mamy do czynienia z istotnym wzrostem kosztów pracy, z drugiej zaś ponad 60 proc. przedsiębiorstw w przemyśle wskazuje na niedobór siły roboczej jako istotną przeszkodę w prowadzeniu działalności.

Dodatkowo sytuacji nie poprawiają jedne z najwyższych stóp procentowych w Europie, co bezpośrednio przekłada się na wzrost kosztów finansowych oraz skłania banki komercyjne do utrzymywania restrykcyjnych polityk kredytowych, zwłaszcza wobec małych i średnich przedsiębiorstw (MŚP). W rezultacie głównym źródłem finansowania dla przedsiębiorstw pozostają środki własne, które stanowią ponad 66 proc. całości, podczas gdy finansowanie kredytem bankowym oscyluje nieco powyżej 10 proc. Dodatkowym obciążeniem dla firm są wysokie ceny energii.

Czy to oznacza, że jesteśmy skazani na dalszy, nieuchronny spadek stopy inwestycji? Niekoniecznie. Pomimo wielu obiektywnych trudności polska gospodarka posiada także swoje szanse, które można wykorzystać.

W przeszłości inwestycje publiczne częściowo kompensowały lukę w inwestycjach firm, osiągając wyższy poziom w relacji do PKB. Również tym razem mogą one znacząco przyczynić się do poprawy stopy inwestycji. W Polsce duża część środków europejskich jest dystrybuowana za pośrednictwem Banku Gospodarstwa Krajowego (BGK). Nie jest to zresztą przypadek odosobniony – banki rozwoju odgrywają szczególnie istotną rolę w finansowaniu inwestycji, zwłaszcza na początkowym etapie powstawania nowych sektorów gospodarki i przy projektach innowacyjnych, w które sektor prywatny mógłby nie zainwestować z powodu zbyt wysokiego ryzyka.

W takich przypadkach banki rozwoju mogą dostarczyć nie tylko niezbędne zasoby finansowe, ale także wspierać na każdym etapie przedsięwzięcia, które w innym przypadku mogłyby w ogóle nie zostać zrealizowane. Wymaga to od tych instytucji posiadania specjalistycznej wiedzy, relacji i długofalowej wizji finansowania nowych sektorów oraz technologii. Atutem banków rozwoju jest możliwość udzielania długoterminowych pożyczek oraz akceptacja niższych stóp zwrotu, co jest trudne do osiągnięcia w sektorze prywatnym.

Krajowy Plan Odbudowy

W przypadku polskiego banku rozwoju, jakim jest BGK, szczególną uwagę należy zwrócić na Krajowy Plan Odbudowy (KPO) oraz środki, które bezpośrednio zostaną przeznaczone na zwiększenie inwestycji w najbliższych latach. Skala napływu tych funduszy w ciągu sześciu lat ma wynieść średnio około 10 proc. wartości inwestycji w Polsce, co może zwiększyć polski PKB o około 1,2 pkt proc.

Dodatkowo warto zwrócić uwagę na fakt, że poza środkami unijnymi można również oczekiwać współfinansowania z krajowych źródeł, co mogłoby dodatkowo podnieść PKB o kolejne 0,25–0,3 pkt proc. Fundusze unijne są już częściowo dostępne, a w najbliższych tygodniach BGK planuje podpisanie kolejnych umów z dysponentami środków, co przyspieszy realizację inwestycji.

Od 5 kwietnia BGK realizuje program „Zielona transformacja miast”. W ramach tego instrumentu podmioty działające na terenie miast mają do dyspozycji około 40 mld zł na preferencyjne pożyczki w przedziale od 2 do 500 mln zł. Środki te przeznaczone są na inwestycje, takie jak odnawialne źródła energii (OZE), zeroemisyjny transport publiczny, termomodernizacja budynków czy rozwój terenów zielonych.

Kolejny instrument, który pozytywnie wpłynie nie tylko na poziom inwestycji, ale także na obniżenie kosztów energii, to pożyczki na rozwój morskiej energetyki wiatrowej. Umowa o współpracy pomiędzy BGK a Ministerstwem Aktywów Państwowych została podpisana 13 sierpnia. Ze środków dostępnych w ramach tego instrumentu skorzystają spółki realizujące projekty offshore oraz spółki będące bezpośrednimi lub pośrednimi właścicielami lub współwłaścicielami tych spółek. Z alokacji wynoszącej 4,78 mld euro planuje się wsparcie projektów, które łącznie zapewnią minimum 3GW dodatkowej zainstalowanej mocy z morskich farm wiatrowych.

Oprócz dużych morskich farm wiatrowych BGK w ramach Krajowego Planu Odbudowy będzie wspierał transformację energetyczną, koncentrując się na sektorach polskiej gospodarki, które bezpośrednio ponoszą koszty tej transformacji. Wsparcie obejmie m.in. rozbudowę sieci elektroenergetycznych oraz inne kluczowe przedsięwzięcia, takie jak rozwój OZE, magazyny energii i zwiększenie efektywności energetycznej w przedsiębiorstwach. W ramach tego instrumentu dostępnych jest około 70 mld zł.

Kapitał tkwi w sektorze bankowym

Jako bank rozwoju BGK ma też za zadanie mobilizowanie kapitału dostępnego w całym sektorze bankowym, aby wspierać rozwój i transformację przedsiębiorstw oraz całej gospodarki. Jednym z narzędzi ułatwiających dostęp do finansowania dla podmiotów, które bez takiego zabezpieczenia nie mogłyby go uzyskać, są gwarancje spłaty finansowania.

BGK ma długą tradycję w oferowaniu tego rodzaju wsparcia i proponuje szeroki wachlarz gwarancji dostosowanych do potrzeb różnych podmiotów, sektorów gospodarki oraz celów finansowania. W szczególności warto zwrócić uwagę na gwarancje de minimis, które stanowią istotne wsparcie dla małych i średnich przedsiębiorstw, umożliwiając im dostęp do finansowania na korzystniejszych warunkach. W ciągu ponad 11 lat realizacji programu gwarancji de minimis skorzystało z niego około 283 tys. przedsiębiorców (stan na 31 lipca 2024 r.). Dzięki tym gwarancjom banki kredytujące zabezpieczyły kredyty na kwotę przekraczającą 341 mld zł. BGK szacuje, że co czwarta złotówka kredytu dla podmiotów z sektora MŚP jest objęta gwarancją de minimis. Skala oddziaływania tego instrumentu jest więc znacząca.

W tym roku, na podstawie umowy z Europejskim Funduszem Inwestycyjnym (EFI), BGK wdrożył do swojej oferty gwarancję Investmax z regwarancją EFI z programu europejskiego InvestEU. Gwarancja ta ma na celu ułatwienie dostępu do finansowania kredytów obrotowych lub inwestycyjnych i stanowi bardzo dobre rozwiązanie dla przedsiębiorców, którzy nie mają wystarczającego limitu pomocy de minimis.

Skala programu realizowanego przez BGK we współpracy z bankami kredytującymi to blisko 2,5 mld zł gwarancji, które mogą zabezpieczyć kredyty udzielane przedsiębiorcom o łącznej wartości około 3,1 mld zł.

Poza kwestią zmniejszenia kosztów energii i kosztów finansowych istotnym czynnikiem ryzyka dla wzrostu inwestycji w Polsce pozostaje sytuacja na rynku pracy, gdzie niestety kluczową rolę odgrywają niekorzystne trendy demograficzne. W obliczu tych wyzwań w dłuższej perspektywie czasowej zasadne wydaje się przekształcanie gospodarki w kierunku bardziej opartym na kapitale, a mniej na pracy.

W tym zakresie BGK już od dłuższego czasu odgrywa istotną rolę, wspierając inicjatywy i projekty, które przyczyniają się do zwiększenia efektywności kapitałowej gospodarki. Poprzez swoje programy finansowe i gwarancyjne BGK pomaga przedsiębiorstwom w przechodzeniu na modele biznesowe mniej zależne od pracy ludzkiej, a bardziej oparte na zaawansowanych technologiach i innowacyjnych rozwiązaniach. Tego rodzaju transformacja jest kluczowa dla długoterminowego rozwoju gospodarczego Polski w kontekście starzejącej się populacji i kurczącej się siły roboczej.

Od 2009 r. BGK oferuje kolejne edycje kredytu technologicznego, instrumentu przeznaczonego dla innowacyjnych przedsiębiorstw. W każdej z dotychczasowych perspektyw zainteresowanie kredytem było tak duże, że dysponent środków znacząco zwiększał pierwotną alokację działania.

Obecnie, w ramach Funduszy Europejskich dla Nowoczesnej Gospodarki (FENG), cała alokacja środków została wyczerpana już po pierwszym naborze pomimo znaczącego zwiększenia jej przez Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej. Niemniej jednak, ze względu na istotną rolę tego instrumentu, BGK wystąpił do MFiPR o ewentualne przesunięcie środków pomiędzy poszczególnymi działaniami, aby zwiększyć dostępność tego instrumentu. To pokazuje, jak ważnym narzędziem wsparcia dla innowacyjnych przedsiębiorstw jest kredyt technologiczny i jak bardzo jest on potrzebny do dalszego rozwoju technologicznego i konkurencyjności polskiej gospodarki.

Finansowanie inwestycji wpływających na eksport

BGK aktywnie wspiera politykę rządu w zakresie mobilizacji inwestycji, ale na tym rola polskiego banku rozwoju się nie kończy. BGK oferuje też szeroki wachlarz instrumentów wspierających polski eksport oraz eksporterów.

W szczególności we współpracy z Korporacją Ubezpieczeń Kredytów Eksportowych (KUKE) BGK oferuje kredyt na finansowanie inwestycji generujących eksport. Ponadto we współpracy z KUKE BGK oferuje krótkoterminowe finansowanie obrotowe bezpośrednio dla polskich eksporterów na realizację kontraktów zagranicznych oraz długoterminowe finansowanie inwestycyjne dla proeksportowych projektów realizowanych w Polsce.

Podsumowując, obecny wzrost gospodarczy na poziomie 3,2 proc. to nie jest ostatnie słowo polskiej gospodarki. Sprawna dystrybucja środków unijnych w ramach KPO, które stanowią ogromną szansę dla Polski, przyczyni się do wzrostu inwestycji w najbliższych kwartałach. Co więcej, poza KPO nie można zapominać o około 76 mld euro z funduszy strukturalnych na lata 2021–2027, które systematycznie wspierają rozwój polskiej gospodarki. W związku z tym w perspektywie najbliższych kwartałów możemy spodziewać się przyspieszenia tempa wzrostu gospodarczego nawet do poziomu 5 proc.

Marta Postuła – prof. zw. nauk społecznych, dr hab. nauk ekonomicznych finansów, a także dr nauk ekonomicznych w SGH. W latach 1999–2016 pracowała w MF, od 2016 r. jako dyrektor i doradca zarządu w DM BOŚ. Od 2024 r. pierwsza wiceprezes zarządu BGK. Autorka wielu publikacji i artykułów z dziedziny finansów.

Pomimo relatywnie słabej koniunktury gospodarczej u naszych głównych partnerów handlowych PKB w drugim kwartale 2024 r. wzrosło o 3,2 proc. w porównaniu z analogicznym okresem roku poprzedniego.

W relacji do I kwartału 2024 r. polski PKB wzrósł o 1,5 proc. i jest to najwyższy wzrost spośród krajów UE przy średniej unijnej na poziomie 0,3 proc. Spośród naszych głównych partnerów handlowych w UE Niemcy notują spadek PKB w ujęciu kwartalnym o 0,1 proc., natomiast w Czechach i we Francji wzrost PKB był na poziomie średniej UE.

Pozostało 95% artykułu
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację