Niemniej po zastanowieniu widać, że wybór słów wtrąconych mówi, nolens volens, sporo o charakterze użytkownika. I tak: „PROSZĘ CIEBIE" („To jest, proszę ciebie, najlepsza opcja"). W tym wtrąceniu jest „proszę", więc już nieźle. To nie jest słowo tu i teraz nadużywane, czyli świadczy ładnie o mówiącym, nawet jeśli nie zdaje sobie z tego sprawy.
Twardszą wersją jest: „PROSZĘ JA CIEBIE" („To jest, proszę ja ciebie, najlepsza opcja"). Tu pojawia się święte słowo „ja", zatem nie byle kto ci o tym mówi, tylko „ja". Świadczy, że informacja jest darowizną tego, co wie lepiej, na rzecz trochę nierozgarniętego.
„ZNACZY" („To jest, znaczy, najlepsza opcja"). Obiektywizuje wypowiedź. Jeżeli pojawia się „znaczy", to znaczy, że mądrzejsza większość tak uważa.
„MÓWIĄC SZCZERZE" („To jest, mówiąc szczerze, najlepsza opcja"). Nie ma pewności, że wypowiadający mówi nieszczerze, ale podejrzenie – tak. Za to słuchający znalazł się w małej grupie wtajemniczonych, bo szczerze mówić nikt nie musi, a tobie się dostało.
„JAKBY" („To jest, jakby, najlepsza opcja"). To sygnalizuje niepewność autora. Dodanie „jakby" zwalnia mówiącego z odpowiedzialności. Czyli jest tak, jak mówię, ale gdyby się okazało, że akurat inaczej, no to sorry. Podobnie działa: