Ministerstwo planuje restrukturyzację szpitali, nazywaną także centralizacją, bo mają być one zarządzane nie przez samorządy, lecz przez władze centralne. Czy restrukturyzacja rzeczywiście jest potrzebna?
Nad programem centralizacji, czy bardziej konsolidacji, dopiero pracujemy. Dziś działalność wielu szpitali na danym terenie się pokrywa, a liczba udzielanych w nich świadczeń jest tak mała, że może zagrażać bezpieczeństwu pacjentów. Obecnie każdy szpital chce mieć położnic-two, chirurgię i działać w pełnej gotowości, co wymaga zatrudnienia mnóstwa personelu. W efekcie każdy wykonuje mały odsetek procedur, a kadry medycznej brakuje. Często dyrekcji czy organom tworzącym brak odwagi i determinacji, by zmienić profil działalności, np. zrezygnować z oddziału położniczego, który przyjmuje mniej niż 400 porodów rocznie, na rzecz rozwiniętej chirurgii jednego dnia, która wiąże się z niewspółmiernie mniejszymi kosztami. Na poziomie zabezpieczenia podstawowego – mniejszego szpitala powiatowego, można wykonywać część operacji ortopedycznych, okulistycznych, laryngologicznych. Sytuacja finansowa szpitali publicznych wymaga pilnych działań.
Ich zadłużenie przekracza 15 mld zł. To szpitale powiatowe generują większość strat?
To nie jest reguła, choć wśród podmiotów o najgorszych wynikach finansowych faktycznie jest najwięcej powiatowych. Aczkolwiek zdarzają się świetnie zarządzane szpitale powiatowe, które uzyskują bardzo dobre wyniki finansowe i operacyjne. Zarządzający szpitalami twierdzą, że radzą sobie świetnie, a jedynym ich problemem jest zbyt niskie finansowanie, ale ogromne znaczenie ma jakość zarządzania. Nie mogę się całkowicie zgodzić z tezą, że to system finansowania jest wadliwy, a pieniędzy jest za mało. Pewnie, że trzeba poprawiać finansowanie, ale widać, że szpitale o podobnych profilach i skali działalności mogą też mieć wyniki dodatnie. W 2019 r. zyski wypracowało około połowy podmiotów. Część placówek przeszła pewne zmiany i dziś mogą się pochwalić kilkuprocentową dodatnią rentownością, np. szpital wojewódzki na Podkarpaciu miał bardzo słabe wyniki, a po restrukturyzacji wychodzi na zero.
Jakich zmian w prawie wymaga przygotowywany przez resort plan restrukturyzacji szpitali?