Gmina może zasiedzieć prywatną działkę. Ważne orzeczenie SN

Władanie nieruchomością, określane mianem władztwa publicznego, może prowadzić do jej zasiedzenia.

Publikacja: 02.09.2024 16:10

Gmina może zasiedzieć prywatną działkę. Ważne orzeczenie SN

Foto: Adobe Stock

To sedno najnowszego orzeczenia Sądu Najwyższego.

W rozpatrywanej sprawie jedna z gmin w Górach Świętokrzyskich wystąpiła do sądu o stwierdzenie przez nią zasiedzenia niedużej działki przy lokalnej szosie. Zgodnie z księgą wieczystą działka należała do Andrzeja K. Grunt ten zakwalifikowano do wywłaszczenia pod rozbudowę przylegającej do niej drogi w przyszłości, ale do jej wywłaszczenia nie doszło. Działka służyła do komunikacji dla sąsiednich zabudowań, a gmina zaliczała ją do dróg gminnych.

Andrzej K. występował do gminy o zapłatę wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z tej działki, ale do ugody nie doszło, natomiast gmina wystąpiła o orzeczenie zasiedzenia tej działki na jej rzecz.

Czytaj więcej

Czy można zasiedzieć służebność pod rzeką? Zdecyduje SN

Sąd Okręgowy: własność działki dla gminy 

Sąd rejonowy oddalił wniosek gminy, ale Sąd Okręgowy w Kielcach uwzględnił apelację gminy i orzekł, że z dniem 1 stycznia 2017 r. nabyła ona przez zasiedzenie własność działki, wskazując, że choć ta wyodrębniona geodezyjnie działka nie została jak planowano wywłaszczona pod drogę, to wraz z wywłaszczoną wcześniej większą działką, na której biegnie szosa, tworzą funkcjonalną całość niemającą statusu publicznej. Posiadanie działki miało charakter samoistny, o czym świadczy zarówno zakres inwestycji (tj. odśnieżanie oraz uzupełnianie ubytków w drodze) o charakterze trwałym, jak i domniemanie posiadania samoistnego wynikające z art. 339 k.c. Nie wykazano też, aby poczynając od końca 1986 r., działka lub jakikolwiek jej fragment pełnił inną funkcję niż drogową, nie był dostępny dla ogółu mieszkańców gminy.

Czytaj więcej

Sąd Najwyższy: zasiedzenie działki za miedzą nie dla każdego sąsiada

Władztwo może prowadzić do zasiedzenia 

Andrzej K. nie dał za wygraną, a jego pełnomocnik adwokat Marek Wroński w skardze kasacyjnej zarzucił sądowi okręgowemu błędną ocenę władztwa gminy nad tą działką przez przyjęcie, jakoby czynności w zakresie wykonywania władztwa publicznego miały postać samoistnego posiadania (a takie prowadzi do zasiedzenia), i nie uwzględnił pierwszeństwa wpisu działki do księgi wieczystej na rzecz właściciela – Andrzeja K. Wskazał też na rozbieżności w orzecznictwie SN, czy posiadanie związane z wykonywaniem władzy publicznej może prowadzić do zasiedzenia.

Nie przekonało to jednak Sąd Najwyższego.

– Wydanie odosobnionego orzeczenia przez SN, zgodnie z którym władanie nieruchomością dla dobra innych, określane mianem władztwa publicznego, nie spełnia przesłanki zasiedzenia, jaką jest charakter posiadania właścicielskiego, nie świadczy o rozbieżnościach w orzecznictwie – stwierdził w uzasadnieniu sędzia Władysław Pawlak.

SN odwoływał się, owszem, do orzecznictwa, ale albo odnosił się do niego krytycznie, albo nie wyrażał wprost dla niego swojej aprobaty.

Sygnatura akt: I CSK 3040/23

To sedno najnowszego orzeczenia Sądu Najwyższego.

W rozpatrywanej sprawie jedna z gmin w Górach Świętokrzyskich wystąpiła do sądu o stwierdzenie przez nią zasiedzenia niedużej działki przy lokalnej szosie. Zgodnie z księgą wieczystą działka należała do Andrzeja K. Grunt ten zakwalifikowano do wywłaszczenia pod rozbudowę przylegającej do niej drogi w przyszłości, ale do jej wywłaszczenia nie doszło. Działka służyła do komunikacji dla sąsiednich zabudowań, a gmina zaliczała ją do dróg gminnych.

Pozostało 83% artykułu
Podatki
Skarbówka zażądała 240 tys. zł podatku od odwołanej darowizny. Jest wyrok NSA
Prawo w Polsce
Jest apel do premiera Tuska o usunięcie "pomnika rządów populistycznej władzy"
Edukacja i wychowanie
Ferie zimowe 2025 później niż zazwyczaj. Oto terminy dla wszystkich województw
Praca, Emerytury i renty
Ile trzeba zarabiać, żeby na konto trafiło 5000 zł
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Prawo karne
Rząd zmniejsza liczbę więźniów. Będzie 20 tys. wakatów w celach