Budownictwo przyszłości? Anna Branicka, architekt z Design Anatomy, mówi o wielofunkcyjnych budynkach, które optymalnie wykorzystują przestrzeń, spełniając różne oczekiwania użytkowników.
– Już dziś biurowce są uzupełniane funkcjami gastronomicznymi i usługowymi, jak sklepy, przedszkola, kluby fitness, pralnie – wskazuje Anna Branicka. – Takie rozwiązania zastosowano np. w gdańskim kompleksie Olivia Business Centre. Przewidziano także powierzchnie do spędzania wolnego czasu, rozwijania pasji i integracji. Naturalnym krokiem będzie stworzenie lokali mieszkalnych na pobyt krótko- lub długoterminowy.
Społeczna misja
Weronika Lechowska, architekt z SRDK Architekci Studio Śródka, wskazuje na na Piekarnię Wrocław. – W historycznym budynku piekarni garnizonowej mieści salę widowiskową, galerie sztuki i pracownie artystów, studio filmowe, ale też mieszkania i biura. A wszystko w sercu miasta nad Odrą – podkreśla.
Anna Branicka tłumaczy, że wielofunkcyjne budynki to odpowiedź na zmiany w naszym stylu życia. – W sferze zawodowej wzrosła elastyczność. Pracujemy w szybszym tempie, w nieregularnych godzinach, często w systemie hybrydowym – mówi. – Jesteśmy bardziej mobilni, nie przywiązujemy się już tak bardzo do miejsca zamieszkania. Ważniejsza jest wygoda, łatwy i szybki dostęp do biura. Dla niektórych osób pokój hotelowy czy apartament w tym samym budynku może być idealnym rozwiązaniem.
Agnieszka Szczepaniak z pracowni AP Szczepaniak zauważa, że wyzwaniem dla architektury było przez lata projektowanie miejsc dla konkretnych grup. – Powstawały bogate willowe dzielnice, osiedla robotnicze, strefy z zakładami produkcyjnymi, nowoczesne centra biurowe czy ogólnodostępne place, deptaki i parki – mówi. – To generowało coraz większy ruch w miastach. Dziś ta koncepcja się zmienia. Idziemy w stronę kompleksowych osiedli, budynków, które ograniczą konieczność przemieszczania się. Być może właśnie z uwagi na tę społeczną misję integrowania mieszkańców popularny stał się nurt miast 15-minutowych – dodaje.