Kilkusetmetrowy apartament w kamienicy niedaleko Hali Koszyki w Warszawie w ub.r. kupił klient Lions Estate. Teraz dostał ofertę zakupu lokalu za cenę... 2 mln zł wyższą, mimo że w mieszkaniu nie przeprowadził żadnych prac. – Apartamenty w kamienicach dają praktycznie gwarancję wzrostu wartości – ocenia Bartłomiej Annusewicz, dyrektor zarządzający Lions Estate. – Popyt znacznie przewyższa podaż. Klienci często traktują takie nieruchomości jak składnik majątku osobistego, lokatę kapitału.
Ale, jak dodaje, kamieniczne mieszkania rzadko są kupowane czysto inwestycyjnie czy spekulacyjnie. – Koszty są tak duże, że większość osób zajmujących się zakupami spekulacyjnymi wybiera inny produkt – tłumaczy dyrektor.
Ceny apartamentów w starych budynkach mogą przyprawić o zawrót głowy. – Mieszkania w standardzie deweloperskim w rewitalizowanej kamienicy wahają się od 25 do 30 tys. zł za mkw. Pięknie wykończone apartamenty na rynku wtórnym kosztują nawet 40 tys. zł za mkw. – mówi Annusewicz.
Wizytówka dewelopera
Dyrektor Lions Estate zauważa, że wiele warszawskich kamienic ma nieuregulowany stan prawny. Podaż budynków, które można rewitalizować, jest więc bardzo ograniczona. – Ofert jest naprawdę niewiele – mówi. Taka inwestycja trwa też znacznie dłużej niż budowa na pustej działce. Jest również dużo droższa. Słono kosztuje np. budowa podziemnego garażu, jeśli w ogóle będzie go można w kamienicy urządzić.
Agnieszka Mikulska, ekspert w dziale mieszkaniowym firmy doradczej CBRE, wyjaśnia, że odnowienie kamienicy wymaga często wielu zabiegów, np. uzgodnień z konserwatorem zabytków czy ekspertyz oceniających stan zachowanych elementów. – Konieczne jest także dostosowanie projektu do istniejącej zabudowy – wyjaśnia ekspertka CBRE. – Są deweloperzy, którzy specjalizują się wyłącznie w odnawianiu kamienic. Pojawiają się też spektakularne przykłady luksusowych nieruchomości odrestaurowanych przez czołowe firmy. Stanowią ich wizytówkę.