Jak szacuje Krzysztof Kabaj, ekspert Polskiej Federacji Rynku Nieruchomości (PFRN), mieszkania z ustanowioną hipoteką stanowią 30–40 proc. ofert lokali na sprzedaż.
– Odsetek jest raczej stały. Znaczny wzrost liczby takich mieszkań wystawianych do sprzedaży można było odnotować tylko w II półroczu 2022 r. – mówi. – Powodem był ogromny wzrost wysokości rat kredytów. Części osób nie było stać na ich spłatę. Wybierały rozsądne rozwiązanie: sprzedaż obciążonej hipoteką nieruchomości.
Szybsza spłata
Łukasz Wydrowski, prezes Estatic Nieruchomości, potwierdza, że choć liczba takich ofert nie rośnie drastycznie, jej wzrost był zauważalny na przełomie 2022 i 2023 r.
– Wtedy to podwyżki stóp procentowych znacznie zwiększyły obciążenia kredytobiorców. Raty niemal się podwoiły – przypomina. – Wiele osób, które zaciągnęły kredyty w czasach rekordowo niskich stóp procentowych, znalazło się w trudnej sytuacji. Takie programy jak wakacje kredytowe chwilowo ulżyły kredytobiorcom, ale w dłuższej perspektywie nie wpłynęły na duże zmniejszenie liczby ofert mieszkań „z kredytem”.
Tobiasz Kocot z agencji Power Invest w Olkuszu szacuje, że średni czas posiadania mieszkania z kredytem to siedem–dziesięć lat. – Sprzedaż zakredytowanego lokalu następuje najszybciej już po kilku miesiącach. Najdłuższy czas to 20–30 lat – mówi. – W ostatnich latach widać tendencję do skracania czasu spłaty, co wynika z rosnącej mobilności społecznej i zmieniających się potrzeb życiowych. Na decyzje o spłacie kredytu wpływają np. zmiana pracy, sytuacji rodzinnej, sytuacji finansowej.