Lider nie narzeka

W relacjach dyrektorów najlepszych placówek na pierwszy plan wysuwa się kilka podstawowych problemów decydujących o ich jakości i pozycji finansowej. Zdefiniował je prof. dr hab. n. med. Janusz Kowalewski, dyrektor Centrum Onkologii im. prof. Wojciecha Łukaszczyka w Bydgoszczy.

Jego zdaniem „podstawowe wyzwania stojące obecnie przed dyrektorami szpitali to zapewnienie bezpieczeństwa wykonywania usług diagnostycznych i leczniczych (zatrudnienie odpowiedniego personelu, dysponowanie właściwym sprzętem medycznym, posiadanie dobrze wynegocjowanych umów z NFZ). A takze bezpieczenstwo finansowe (utrzymanie płynności, dysponowanie środkami na zakup leków, materiałów i sprzętu, wynagrodzenia, opłacanie faktur) oraz energetycznym (utrzymanie w sprawności elektroenergetycznej infrastruktury szpitala.

Ważna jest też informatyzacja (zabezpieczenie danych generowanych w szpitalu) oraz ubezpieczenie od zdarzeń losowych (polisy obejmujące personel, infrastrukturę szpitala, zdarzenia medyczne). Centrum Onkologii to placówka, która znalazła się na pierwszym miejscu w grupie szpitali o najwyższym (ponad 150 milionów złotych) kontrakcie z NFZ.

Czy te problemy dotyczą też najmniejszych szpitali? SPOZ w Pajęcznie już kolejny raz wygrywa zestawienie „Liderzy zarządzania” w kategorii kontraktów 10–69 mln złotych. – Wzrost kosztów energii i ogrzewania, deficyt kadry medycznej, niejasne zmiany legislacyjne oraz odgórne podwyżki wynagrodzeń dla pracowników przy niedoszacowaniu wyceny świadczeń to tylko część z wyzwań, z jakimi muszą mierzyć się dyrektorzy szpitali i SPZOZ-ów – mówi dyrektor Agnieszka Kubot-Krawczyk. I zwraca uwagę, że w dobie cyfryzacji placówek medycznych należy pamiętać o wdrażaniu najnowocześniejszych rozwiązań ułatwiających pacjentom dostęp do świadczeń, a pracownikom – sprawną obsługę. – Kluczowe jest także cyberbezpieczeństwo danych. Od kilku miesięcy SPZOZ Pajęczno jest jednym z liderów w tej dziedzinie i bierze udział w pilotażowym programie szkoleń z zakresu cyberbezpieczeństwa dla pracowników ochrony zdrowia – dodaje dyrektor Kubot-Krawczyk.

A jak wygląda sytuacja z perspektywy szpitali powiatowych? Jak zarządzać średniej wielkości placówkami, tak by poradzić sobie z trudną rzeczywistością i wykorzystać szanse?

– Otaczająca rzeczywistość w ostatnich dwóch latach dynamicznie się zmienia – zauważa Piotr Kagankiewicz dyrektor naczelny szpitala powiatowego w Radomsku, numeru 1 wśród placówek o kontrakcie 70–149 mln złotych. – Każdy następny dzień przynosi nowe problemy, które trzeba rozwiązywać. Ale też i nowe szanse, które staramy się wykorzystywać i rozwijać szpital. Coraz mniej miejsca zostawiamy na narzekanie. Nie boimy się nowych problemów, boimy się, jedynie że przegapimy szanse. Co za tym idzie – staniemy w miejscu, a w konsekwencji cofniemy się. To by była tragedia – przyznaje dyrektor.

Szpitale kliniczne i instytuty wyznaczają standardy zarówno pod względem organizacyjnym, jak i medycznym. Jakub Kraszewski, dyrektor naczelny Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Gdańsku, najwyżej ocenionego w tej kategorii, podkreśla, że w UCK przyjęto założenie, że „pacjent jest częścią zespołu terapeutycznego i jego współdziałanie ma wpływ na końcowy efekt procesu leczenia”. A jak ocenić efektywność? – Jednym ze wskaźników jest dążenie do wzrostowej liczby świadczeń. Wyzwaniem jest, żeby w tym zwiększonym wolumenie usług nie zgubić dobrych praktyk. W tym roku zaobserwowaliśmy duże zmiany, jeżeli chodzi o wycenę świadczeń. Wzrost wycen „przegonił” wzrost kosztów realizacji świadczeń, szczególnie związanych z zakupami i zaopatrzeniem. Dyrektor Kraszewski podkreśla, że szpitale często realizują umowy zawarte przed kryzysem, a ceny dopiero teraz wzrastają i wyzwaniem jest zbilansowanie tych kosztów przychodami. – W UCK we wszystkich obszarach mamy wykonanych więcej świadczeń niż w poprzednich latach – mówi dyrektor.

PDF

Liderzy zarządzania

Pobierz

biznes

Pozostało 81% artykułu