Janusz Olejniczak nie żyje. Był Chopinem… i Paderewskim

W wieku 72 lat zmarł pianista Janusz Olejniczak. Karierę rozpoczął, zdobywszy nagrodę na Konkursie Chopinowskim w 1970 roku. Teraz pod jego opieką Eryk Kulm przygotowywał się do roli Fryderyka Chopina w filmie o kompozytorze.

Publikacja: 21.10.2024 08:32

Janusz Olejniczak (1952–2024)

Janusz Olejniczak (1952–2024)

Foto: PAP /Ireneusz Sobieszczuk

Chopin towarzyszył mu niemal przez całe życie. Nie tylko dlatego, że zostawszy laureatem najważniejszego na świecie konkursu pianistycznego, wkroczył na estrady jako wykonawca muzyki Chopina. Był wówczas młodzieńcem o delikatnej urodzie, w którym wielu upatrywało fizyczne wręcz podobieństwo do kompozytora. Wykorzystał to również Andrzej Żuławski, który w 1990 roku obsadził go w głównej roli w swoim francuskim filmie o Chopinie „Błękitna nuta”.

Janusz Olejniczak zagrał też w „Pianiście” i „Hiszpance”

Wielu filmowców lubiło zresztą i ceniło Janusza Olejniczaka. To jego ręce oglądamy na ekranowych zbliżeniach w „Pianiście” Romana Polańskiego, gdy wcielający się we Władysława Szpilmana Adrien Brody zasiadał do fortepianu. To Janusz Olejniczak nagrał całą ścieżkę dźwiękową do tego oscarowego filmu, podobnie jak i do filmu Jerzego Antczaka „Chopin. Pragnienie miłości”. Ciekawostką jest natomiast fakt, że w „Hiszpance” Łukasza Barczyka Janusz Olejniczak pojawił się na ekranie jako… Ignacy Jan Paderewski.

Czytaj więcej

Zaśpiewa Mariza i zagra Janusz Olejniczak

Przede wszystkim był jednak Janusz Olejniczak znakomitym pianistą koncertowym. I rzeczywiście Chopina rozumiał znakomicie. Środkowa część Koncertu fortepianowego f-moll Chopina w jego interpretacji to najwyższej klasy poezja. Nie mniej znakomicie wykonywał też Chopinowskie mazurki.

Janusz Olejniczak odkrył urok starych fortepianów

Należał też w Polsce do prekursorów gry na historycznych fortepianach. Fascynowała go taka praca i z XIX-wiecznych instrumentów potrafił wydobyć najpiękniejsze dźwięki. Być może właśnie grając na nich najpełniej zbliżał się do chopinowskiego oryginału. Można się o tym przekonać w serii nagrań płytowych dokonanych dla NIFC-u.

Czytaj więcej

Muzyka: Jak dotrzeć do istoty piękna

Jego zainteresowania muzyczne były jednak znacznie bogatsze. Zamykanie go teraz w pośmiertnych wspomnieniach w świecie jednego kompozytora byłoby więc niesprawiedliwe. Wykonywał różną muzykę, także tę najnowszą. Jego specjalnością stał się na przykład Koncert fortepianowy Wojciecha Kilara. A niespełna dwa miesiące temu na festiwalu Chopin i jego Europa w Warszawie dokonał prawykonania koncertu fortepianowego „W ogrodzie marzeń” Jerzego Maksymiuka. Nad ostatecznym kształtem tego utworu pracował z kompozytorem do ostatnich chwil.

Chopin towarzyszył mu niemal przez całe życie. Nie tylko dlatego, że zostawszy laureatem najważniejszego na świecie konkursu pianistycznego, wkroczył na estrady jako wykonawca muzyki Chopina. Był wówczas młodzieńcem o delikatnej urodzie, w którym wielu upatrywało fizyczne wręcz podobieństwo do kompozytora. Wykorzystał to również Andrzej Żuławski, który w 1990 roku obsadził go w głównej roli w swoim francuskim filmie o Chopinie „Błękitna nuta”.

Janusz Olejniczak zagrał też w „Pianiście” i „Hiszpance”

Pozostało 80% artykułu
Muzyka klasyczna
Elīna Garanča zaśpiewa na Festiwalu Eufonie. To kobieta o wielu wcieleniach
Muzyka klasyczna
Koryfeusze Muzyki Polskiej: Jakub Józef Orliński i atrakcyjne kobiety
Muzyka klasyczna
XI Międzynarodowy Festiwal Ignacego Jana Paderewskiego w Warszawie
Muzyka klasyczna
Janusz Olejniczak: Trudno dogonić swoje marzenia
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Muzyka klasyczna
Doktorat honoris causa dla Krystiana Zimermana