To już druga trasa koncertowa ukraińskich muzyków. Rok temu po agresji Rosji na Ukrainę warszawska Opera Narodowa i nowojorska Metropolitan Opera postanowiły powołać orkiestrę, która muzyką wspierałaby swój kraj i była świadectwem siły ukraińskiej kultury. Ogromne zainteresowanie publiczności wielu krajów i recenzje podkreślające wysoki poziom artystyczny zespołu zaowocowały kontynuacją tego przedsięwzięcia.
Tak jak przed rokiem przygotowaniem orkiestry zajmuje się kanadyjska dyrygentka o ukraińskich korzeniach Keri-Lynn Wilson. Od ponad tygodnia muzycy pracują pod jej kierownictwem w Warszawie. Ukrainian Freedom Orchestra tworzą instrumentaliści z najlepszych zespołów symfonicznych i operowych w swoim kraju, a także muzycy ukraińscy grający w różnych krajach Europy. W tym roku pracy nie trzeba zaczynać od podstaw, w składzie orkiestry jest tylko 12 nowych instrumentalistów.
Czytaj więcej
Cztery premiery operowe, półtorej premiery baletowej i najbardziej lubiane spektakle obejrzymy w przyszłym sezonie w Operze Narodowej.
Ukrainian Freedom Orchestra chce prezentować się w najważniejszych dziełach klasycznych, ale i promować rodzimą muzykę. Tak też został ułożony tegoroczny program koncertowy. Rozpocznie go uwertura do „Mocy przeznaczenia” Verdiego, ma stanowić rodzaj wstępu do II koncertu skrzypcowego Jewhena Stankowycza. Solistą będzie Walerij Sokołow. Kulminacja będzie należeć do wielkiej symfoniki Beethovena, kompozytora, któremu ideały wolności, równości i pokoju były bliskie.
Keri-Lynn Wilson wybrała III symfonię „Eroikę” oraz tę najważniejszą w dorobku Beethovena – IX symfonię, z czwórką ukraińskich śpiewaków jako solistami. Te utwory będą wykonywane zamiennie podczas tournée.