Ernaux jest autorką krótkich, pisanych oszczędnym stylem autobiograficznych powieści, w których otwarcie analizuje ludzkie emocje.
Przedstawiając jej kandydaturę przedstawiciel Komitetu Noblowskiego podkreślił, że Ernaux sama określa się mianem "etnolożki samej siebie".
W lutym, na łamach "Rzeczpospolitej", Marcin Kube pisał o Ernaux, że "całym sercem stoi po stronie lewicy i feminizmu". "Na kwestie religijne zobojętniała bardzo szybko pomimo katolickiego wychowania. W latach edukacji odczuwała klasową niższość, w macierzyństwie czuła się samotna, w małżeństwie uwięziona. Aborcja jest dla niej kolejną zdobyczą cywilizacyjną kobiet. Nie każdy więc rozsiądzie się wygodnie w 'Latach', ale nie szkodzi – i tak będzie czytać z podziwem, jak daleko można przesuwać granice autobiografizmu w literaturze".
"W Polsce zrobiło się o niej głośniej w 2021 r., kiedy film 'Zdarzyło się' na podstawie jej książki zdobył Złotego Lwa na festiwalu w Wenecji, a zaraz potem jej nazwisko pojawiło się w noblowskich spekulacjach na 2021 rok (zdobył go jednak Abdulrazak Gurnah z Zanzibaru)" - podkreślał Marcin Kube.
W styczniu w Polsce ukazała się najnowsza powieść Ernaux, „Lata", wydana przez wydawnictwo "Czarne".