OFF Festival w Katowicach rozpocznie się już 4 sierpnia, a uczestnicy usłyszą blisko 100 zespołów. -Wśród nich PJ Harvey, Feist – która się pojawi po raz pierwszy w Polsce, Swans – który się pojawi jedyny raz w zasadzie, ekskluzywnie na OFF Festivalu (…), Shellac – długo wyczekiwany zespół Steve’a Albiniego, którego dawno, dawno nie było w Polsce, Conor Oberst, Talib Kweli, a także polscy wykonawcy. Będzie reaktywowany na OFF Festival Łoskot, będzie coraz bardziej popularny hip-hopowy skład Pro8l3m, pojawię się też ja, z zespołem Kwadrofonik, gdzie podczas tego koncertu zagramy muzykę do Symfonii Przemysłowej nr 1 Davida Lyncha – zapowiadał Artur Rojek.
Pytany, o krytykę za zaproszenie PJ Harvey zastrzegł, że artystka nie jest związana z mainstreamem. - Tutaj bardziej chodziło o to, że PJ Harvey pojawiła się rok temu na koncercie w Polsce. Takich rzeczy nie unikniemy – stwierdził.
- Polska jest małym krajem, coraz ciaśniej się robi w naszym kraju i takie sytuacje będą miały miejsce, że artyści nie będą występowali raz na 20 lat, tylko będą występowali w krótszych odstępach czasu. Ważne jest to, gdzie oni występują i w jakim kontekście – wyjaśniał gość Jacka Nizinkiewicza.
- To jest cały czas bardzo mocno alternatywna artystka, artystka poszukująca, natomiast jej poziom jej wyrażania się muzycznego i lirycznego jest tak istotny, że stała się artystka znaną, zarówno w Europie, jak i w Stanach Zjednoczonych – dodał.