O wezwaniu na przesłuchanie napisał w poniedziałek były dziennikarz „Rzeczpospolitej” Andrzej Stankiewicz (dziś w Onet.pl), autor tekstów o SKOK-ach z czerwca 2013 r.
Chodzi o ujawnienie w nich informacji z audytu w kasach, które musiały zlecić niezależnym rewidentom Spółdzielcze Kasy Oszczędnościowo-Kredytowe i przekazać do państwowych instytucji.
W opublikowanym w „Rzeczpospolitej” materiale Stankiewicz napisał, że audytorzy ostrzegają przed transakcjami finansowymi, które mogą mieć wpływ na kasy w przyszłości.
„Upadek kas, w których oszczędzało 2,5 mln ludzi, byłby katastrofą dla państwa” – tłumaczy dziś intencje publikacji Stankiewicz.
Zawiadomienie do prokuratury wobec autorów publikacji złożyli szefowie kas, ale w kwietniu 2015 r. prokuratora odmówiła wszczęcia śledztwa. Pod koniec czerwca 2017 r. odgrzebano sprawę na nowo – jako „przestępstwo dotyczące ujawnienia informacji niejawnych na szkodę sektora SKOK-ów”.