Cipras, który gości szefa KE Jean-Claude'a Junckera, stwierdził, że Grecja może odegrać "kluczową rolę" w zwiększeniu roli UE w dziedzinie siły stojącej na straży pokoju i bezpieczeństwa.
- Dowiedliśmy, że jesteśmy zdolni podejmować decyzję, ale także zachowywać spokój w obliczu groźnych prowokacji w rejonie Morza Egejskiego, których dopuszcza się Turcja wobec naszych suwerennych praw (w tym regionie - red.) - powiedział Cipras.
Grecja i Turcja od lat są skonfliktowane w kwestii Cypru, podzielonego na część grecką i turecką, praw do eksploatacji bogactw mineralnych w rejonie Morza Egejskiego, zarzucają też sobie często wzajemne naruszanie przestrzeni powietrznej w tym rejonie.
Stosunki między Atenami a Ankarą pogorszyła odmowa Grecji wydania Turkom ośmiu komandosów, którzy uciekli do tego kraju po nieudanym puczu wojskowym wymierzonym w prezydenta Recepa Tayyipa Erdogana, do którego doszło w lipcu 2016 roku.